tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post6506669185925523205..comments2023-09-17T17:18:15.806+02:00Comments on która lektura: oTAGowanavivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-43538126875735807132012-05-24T19:42:55.744+02:002012-05-24T19:42:55.744+02:00Dziękuję za komplement ;) Ja rozumiem taką szczegó...Dziękuję za komplement ;) Ja rozumiem taką szczegółowość, jeśli ona coś wnosi. Na przykład chodzi o pokazanie, że jest leniwa niedziela, albo to, że bohaterka używa brązowego cukru, ma jakiś poranny rytuał, stolik po babci jest biały itd ma znaczenie dla późniejszego rozwoju fabuły. Bo jeśli to opisywanie dla opisywania, to jak dla mnie niepotrzebnie rozdmuchuje objętość a ja lubię książki do 400 stron :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-78030360426641848012012-05-24T10:01:03.159+02:002012-05-24T10:01:03.159+02:00A mi się bardzo spodobał Twój opis z pierwszego py...A mi się bardzo spodobał Twój opis z pierwszego pytania :) Lubię takie szczegóły w książkach. Aż poczułam zapach kawy ;)Książkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-80276909027663688152012-05-17T23:45:39.617+02:002012-05-17T23:45:39.617+02:00Mnie chyba skutecznie podtruły takie dwie małe zar...Mnie chyba skutecznie podtruły takie dwie małe zarazy, co to się wciąż wokół mnie kręcą ;) Utrata węchu to faktycznie kiepska sprawa, bo i smak się wtedy traci. Bardzo niefajny stan, zwłaszcza jak się jest na świetnym wikcie mamusi (weekend majowy u dziadów był), a jedyne, co rozróżnia kolejne smakołyki, to ich konsystencja ;) Ale już jest lepiej, choć nie każdemu, bo ja siostrze choróbsko sprzedałam - prosto na jej urodziny...<br />Ta seria Frost (W grobie to trzecia część) jest całkiem przyzwoita. Trochę za dużo, jak na moje aktualne potrzeby, wzdychania, deklarowania i okazywania sobie dozgonnej miłości, ale akcja sprawna i całkiem ciekawie przedstawiony świat wampirów i ghuli, które dla odmiany (od większości książek tego gatunku, które ja czytałam) nie są bezmyślnymi potworami żerującymi na zwłokach, tylko zwykłymi bohaterami. No i jest w założeniu zabawnie - znaczy mnie nie bawi, ale widzę, gdzie miało być śmiesznie :)<br />Do Anity mam sentyment :) Może się w końcu zbiorę i Hit list poszukam i przeczytam, bo jak tak dalej pójdzie, to mnie w końcu z tą serią przegonisz :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-92098923832439475702012-05-17T23:33:49.538+02:002012-05-17T23:33:49.538+02:00To ja Wam dziękuję :) I spokojnie czekam na tych p...To ja Wam dziękuję :) I spokojnie czekam na tych parę słów :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-91758469414540702802012-05-17T23:33:02.548+02:002012-05-17T23:33:02.548+02:00I vice versa ;)I vice versa ;)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-40888031990456307972012-05-17T21:17:49.169+02:002012-05-17T21:17:49.169+02:00Ja też zachorowałam w czasie weekendu majowego! Ja...Ja też zachorowałam w czasie weekendu majowego! Jakieś trucizny rozsiano w powietrzu, czy co? ;) U mnie już lepiej, dzięki :). Mam nadzieję, że u Ciebie też, utrata węchu brzmi strasznie, to przecież jeden ze zmysłów. O, na "W grobie" mam ochotę, może kiedyś na to natrafię, a z doświadczenia wiem, że tak i to całkiem niespodziewanie. Jutro idę po najnowszą Anitę ;D. Choć co to dla Ciebie, jak czytałaś już wszystkie lub większość... :D.Gia Stembeckhttps://www.blogger.com/profile/16076184120741728330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-3929338392966656702012-05-16T15:39:29.896+02:002012-05-16T15:39:29.896+02:00Dziękujemt, Viv :) Napiszemy parę słów, najpóżniej...Dziękujemt, Viv :) Napiszemy parę słów, najpóżniej w weekend :)grendella i milvannahttp://ksiazkimojejsiostry.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-88833496667165044632012-05-15T22:11:27.826+02:002012-05-15T22:11:27.826+02:00Ja też chciałem Cię oTAGować, ale cholera spóźniłe...Ja też chciałem Cię oTAGować, ale cholera spóźniłem się ^^Harashikenhttps://www.blogger.com/profile/00007617904447109465noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-90777781781736510002012-05-15T20:23:32.798+02:002012-05-15T20:23:32.798+02:0030 dni z książkami nawet nie zaczynałam - za dużo ...30 dni z książkami nawet nie zaczynałam - za dużo wysiłku :) Ale raz się zebrać i odpowiedzieć na 11 pytań to przecież coś zupełnie innego, prawda? :) Cieszę się, że przyjęłaś zaproszenie i spokojnie czekam :) A jak wygląda czytanie w chorobie wiem bardzo dobrze. Pod koniec majowego weekendu złapało mnie coś, co początkowo wyglądało na zwykłe przeziębienie, a skończyło się utratą węchu na kilka dni, ciągłym szumem w uszach i poważnymi problemami z koncentracją niemal na tydzień. I zgadzam się, że w takim stanie można czytać tylko książki niezwykle lekkie - u mnie padło na młodzieżową "Piratikę" i romans paranormalny "W grobie" :) Mam nadzieję, że już wydobrzałaś :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-1719374276503006872012-05-15T20:17:55.182+02:002012-05-15T20:17:55.182+02:00A może po prostu ja za mało książek z fajnymi ilus...A może po prostu ja za mało książek z fajnymi ilustracjami przeczytałam i stąd taka odpowiedź :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-19139477462552990362012-05-15T20:16:37.875+02:002012-05-15T20:16:37.875+02:00Jeśli mam być szczera, to mnie interesuje właśnie ...Jeśli mam być szczera, to mnie interesuje właśnie ta część zabawy, tzn. Twoje odpowiedzi na moje pytania :)<br />Z góry dziękuję :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-70740955784988105552012-05-15T20:15:18.584+02:002012-05-15T20:15:18.584+02:00Może prawie wszędzie, skoro udało mi się jeszcze w...Może prawie wszędzie, skoro udało mi się jeszcze wynaleźć kilka osób nieoTAGowanych z samego tylko grona blogowych znajomych :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-3748648732388589602012-05-15T20:13:58.127+02:002012-05-15T20:13:58.127+02:00Jak już zacznę pisać, często mam problem z zachowa...Jak już zacznę pisać, często mam problem z zachowaniem umiaru ;)<br /><br />Ad. 1. W mojej ocenie tak właśnie jest - autorzy myślą w kategoriach filmowych. Widzą poszczególne sceny oczyma wyobraźni i opisują je szczegółowo, żeby czytelnik zobaczył dokładnie to samo. Nie lubię tego :)<br /><br />Ad. 6 Powoli dorastam, tzn potrafię już pogodzić się ze smutnym zakończeniem, ale wolę te szczęśliwe albo przynajmniej otwarte - żebym mogła mieć cień nadziei na to, że wszystko się jakoś dobrze poukładało :)<br /><br />Ad. 7. Za mało oglądam telewizji w ogóle, żeby się wypowiedzieć, ale jeśli w ogóle ma być coś o zwierzętach, to film, a nie książka :)<br /><br />Ad. 10. Wiem, wiem, ale najczęściej można uznać jednak, że bliżej im do ludzi niż kompletnie odrębnego gatunku :)<br /><br />Dziękuję za zaproszenie i taki wyczerpujący komentarz - to chyba najdłuższy komentarz w historii mojego bloga :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-41499484830775561202012-05-15T20:03:40.493+02:002012-05-15T20:03:40.493+02:00Piszą się powoli :) Przez choróbsko, jakie podłapa...Piszą się powoli :) Przez choróbsko, jakie podłapałam pod koniec majowego weekendu, w zeszłym tygodniu miałam spore kłopoty z koncentracją, ale już jest dobrze, więc miejmy nadzieję, że do końca maja wyjdę na prostą ze spisem wrażeń z przeczytanych książek :)vivhttps://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-29796804328527050972012-05-15T18:21:54.930+02:002012-05-15T18:21:54.930+02:00Aaa, ja nawet nie skończyłam "30 dni z książk...Aaa, ja nawet nie skończyłam "30 dni z książkami" :D. Ale wezmę udział, rozrusza to trochę moje obumarłe w ostatnich tygodniach szare komórki. Szczerze nie polecam myślenia kiedy ma się zapalenie płuc, wtedy można czytać jedynie romanse, których kiedy indziej nie tknęłoby się nawet patykiem xD. Zaraz nawet będę pisać recenzję jednego. Mam tylko prośbę o cierpliwość, na pytania odpowiem gdzieś do końca tygodnia, okay? :)Gia Stembeckhttps://www.blogger.com/profile/16076184120741728330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-51852250143309600972012-05-15T17:27:08.921+02:002012-05-15T17:27:08.921+02:00No no, interesujące ;) A ja lubię książki z ilustr...No no, interesujące ;) A ja lubię książki z ilustracjali :P Jestem trochę jak małe dziecko :PTirindethhttps://www.blogger.com/profile/05862111590796946330noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-7878058211300336262012-05-15T17:26:47.819+02:002012-05-15T17:26:47.819+02:00Wrzucę do siebie odp. za kilka dni, ale dalsze łań...Wrzucę do siebie odp. za kilka dni, ale dalsze łańcuszkowanie sobie odpuszczę raczej.Shadowhttp://shadowmage.nast.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-78252430002168843732012-05-15T16:37:53.067+02:002012-05-15T16:37:53.067+02:00Tak, wirus był już chyba wszędzie ;)Tak, wirus był już chyba wszędzie ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15674199197579629503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-18769215089882600892012-05-14T22:57:33.060+02:002012-05-14T22:57:33.060+02:00O mamuniu, jakie wyczerpujące, rozbudowane odpowie...O mamuniu, jakie wyczerpujące, rozbudowane odpowiedzi! I to specjalnie dla mnie!:) Czuję się zobligowana do odpowiedzenia odpowiednio rozbudowanym komentarzem.;)<br /><br />Ad. 1: Pytanie w założeniu miało być szerokie i dotyczyć zarówno motywów fabularnych, jak i stylistycznych czy innych pokrewnych, tak więc Twoja odpowiedź jest w pełni satysfakcjonująca.;) Też nie lubię tej szczegółowości, strasznie mnie ona irytowała u Canavan i Meyer. Chociaż, jak zauważyłam, książki obyczajowe też zaczynają niestety coraz częściej iść w tę stronę. Powody widzę dwa: 1) autorzy już przy pisaniu powieści marzą o ekranizacji i chcą dać scenarzystom jak najwięcej wskazówek albo 2) pisząc, autorzy myślą w kategoriach filmowych, a nie literackich, bo mają zbyt mało wiary w wyobraźnię czytelników, tudzież własną. <br /><br />Ad. 2: Nie no, zmuszać nie będę - za daleko mieszkasz.;)<br /><br />Ad. 4: Tu mamy zdanie bardzo podobne, zwłaszcza, jeśli chodzi o Twoją definicję brzydkich ilustracji. Z niej wynika mój największy problem z produktami z Fabryki Słów - jeśli już jakimś cudem ilustracje są ładnie wykonane, to przedstawiają wyprute flaki albo gnijące trupy... I jak tu się takim tanim turpizmem zachwycić?<br /><br />Ad. 6: A to chyba jesteś wyjątkiem.;) Ja przez większość czasu myślałam, że lubię dobre zakończenia, aż pewnego dnia skonstatowałam ze zdziwieniem, że jak w opowiadaniu nikt nie umrze (i ewidentnie czarne charaktery się nie liczą), to mi się ono nie podoba.;)<br /><br />Ad. 7: A mi ostatnio filmy nie podchodzą. Zwłaszcza te nowsze spod znaku Discovery (bo BBC jeszcze trzyma poziom), które już nie przypominają dokumentu, tylko film fabularny kręcony ukrytą kamerą - a fabularyzacja często wypacza obraz rzeczywisty. Dokumenty o dinozaurach to już w ogóle jedno wielkie Hollywood...<br /><br />Ad. 8: Mnie "Antek" na szczęście ominął.^^ Ale jak tak patrzę po odpowiedziach, to pozytywizm jest niezwykle traumogenny.;)<br /><br />Ad. 9: Tego typu zabijanie, o którym piszesz, dotyczy chyba większości lektur szkolnych już będących w kanonie. Ale bardzo ciekawie spojrzałaś na temat, ze strony zupełnie innej, niż zakładałam. I bardzo dobrze.:)<br /><br />Ad. 10: Co do wampirów i wilkołaków, to akurat zależny od książki (tutaj kompletnie rozkłada mnie pani Mayer, która pisze o swoich wampirach jako o odmiennym gatunku, tymczasem po tym, co tam nawypisywała, nie da się ich w żaden sposób dopasować do żadnej z licznych definicji gatunku;)), ale za mało o nich czytam, żeby sypnąć przykładami. Chociaż, jak uświadomiła mi Agnieszka, na dobrą sprawę toi wiedźmin nie do końca człowiekiem jest.;)<br /><br />Ad. 11: Zawsze możesz napisać, że "spotykanie ludzi stąd.":D<br /><br />Dziękuję za wzięcie udziału.:)Morenihttps://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-78198486008407959522012-05-14T22:37:27.814+02:002012-05-14T22:37:27.814+02:00Podzielam Twoje zdanie z paru punktów :) Szczególn...Podzielam Twoje zdanie z paru punktów :) Szczególnie to o Mary Sue i ilustracjach. Pozdrawiam i czekam na te obiecane recenzje :>Immorahttps://www.blogger.com/profile/01441244569850089048noreply@blogger.com