tag:blogger.com,1999:blog-73022399436884136332024-02-21T18:20:09.269+01:00która lekturavivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.comBlogger207125tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-52812467962216154812013-10-22T12:40:00.000+02:002013-10-22T12:42:16.125+02:00Mariusz Urbanek BRZECHWA NIE DLA DZIECI<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYc5UDObapAqZv3vw6TfWxDEN639LsGyu5pcnLJ_Ojzy5uxuQ_kVE3umGhOaAsrX4DE8xO_4iteL1Kc7zEkB53-wvvANDsOLqbbktSPX77PD-gp206SUyGVkm-xLVKftYVrYisxmRJepA/s1600/brzechwa-nie-dla-dzieci.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYc5UDObapAqZv3vw6TfWxDEN639LsGyu5pcnLJ_Ojzy5uxuQ_kVE3umGhOaAsrX4DE8xO_4iteL1Kc7zEkB53-wvvANDsOLqbbktSPX77PD-gp206SUyGVkm-xLVKftYVrYisxmRJepA/s200/brzechwa-nie-dla-dzieci.jpg" width="133"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Obok Tuwima stanowił niekwestionowanego władcę mojej dziecięcej krainy wyobraźni. Zaczytana książka <i>Brzechwa dzieciom</i> czeka dziś w domu na kolejnych młodych czytelników. Jego Pan Kleks wyprzedził o dziesięciolecia Harry’ego Pottera bawiąc i trochę strasząc, a przede wszystkim zachwycając szkołą, w której naucza się niezwykłych przedmiotów. Ale choć to urocze i zabawne wierszyki zapewniły mu powszechne uznanie, Brzechwa był nie tylko dla dzieci. O tym w udanej biografii pisarza opowiada Mariusz Urbanek. <br>
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/10/mariusz-urbanek-brzechwa-nie-dla-dzieci.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-26062442100355353182013-08-14T07:14:00.000+02:002013-08-14T07:14:00.123+02:00Jim Butcher ŚMIERTELNA GROŹBA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxU0pGIkYcOAj9iZ-4IY6DVtKko5GT0zCrbwkUwiRHelnelpvCE9JeJzx2GkeKokYhA4kFjd-E-cWkLQdodnZ0xnJ1s2Di07lADqyj7jTyOhW8cYqxznM9IoPUxQoRoIrkyTfiH8bdfk/s1600/%C5%9Bmiertelna+groxba.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxU0pGIkYcOAj9iZ-4IY6DVtKko5GT0zCrbwkUwiRHelnelpvCE9JeJzx2GkeKokYhA4kFjd-E-cWkLQdodnZ0xnJ1s2Di07lADqyj7jTyOhW8cYqxznM9IoPUxQoRoIrkyTfiH8bdfk/s200/%C5%9Bmiertelna+groxba.jpg" width="127"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdy jest się jedynym magiem w całym Chicago, naprawdę nie ma znaczenia, czy pada deszcz, czy wieje wiatr, czy nawet świeci słońce – zawsze ma się pełne ręce roboty, mało czasu na sen i niestety zawsze stoi się komuś na drodze w realizacji niecnego planu. Po problemach ze złym czarnoksiężnikiem, demonem i wilkołakami przyszedł czas na duchy. Niestety liczba mnoga nie jest tu przypadkowa, świat duchów bowiem nagle jakby oszalał, a śmiertelnie groźne zjawy każdej nocy wymagają interwencji Harry'ego, wspomaganego tym razem przez Michaela Carpentera – Rycerza Białego Boga. <br><br> Po kilku pracowitych nocach oczywiście jasnym się staje, że dziwne zachowanie duchów nie tylko jest przez kogoś wywoływane, ale ma związek z osobą maga. Do tego krótka i całkowicie służbowa wizyta w Nigdynigdy ściąga na niego uwagę matki chrzestnej – elfki Lei, której dawno temu coś obiecał. A że kłopoty lubią towarzystwo, w biurze Harry'ego pojawia się młoda dziewczyna, twierdząc, że bez jego pomocy nie przeżyje następnej nocy, a Bianca, z którą mag od pewnego czasu ma niezbyt przyjazne relacje, zaprasza go na oficjalny bankiet z okazji wyniesienia jej do godności margrabini Wampirzego Dworu – co oznacza, że do Chicago ściągną wampiry z całego kraju. Jest jeszcze dziewczyna Harry'ego – Susan Rodrigez – i jej dziennikarskie zainteresowania sprawami nadnaturalnego światka, niezbyt bezpieczne w zaistniałej sytuacji. I jeszcze kilka innych problemów, z którymi Harry musi się zmierzyć. Dużo? W tym wypadku naprawdę więcej znaczy lepiej. <br></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/08/jim-butcher-smiertelna-grozba.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-67725116537107459732013-08-07T00:29:00.000+02:002013-08-07T00:29:24.999+02:00Delphine Bournay CHRUPEK I MIĘTUS - DZIKIE ZWIERZĘTA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvnzrcpMgloxBkTzAlsHiFAdaRUCZmtC3cbrTxsnBls19GcZTMZqb5CVr0jVlGLaZBfkaJbEscvqEt1K8vjrTCdEyNJS4P7wlwEyRJkqUIpkFCGkDFFb4OhFplXjiyODc5ME54LlcqC4/s1600/Chrupek_i_Mietus_dzikie_zwierzeta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvnzrcpMgloxBkTzAlsHiFAdaRUCZmtC3cbrTxsnBls19GcZTMZqb5CVr0jVlGLaZBfkaJbEscvqEt1K8vjrTCdEyNJS4P7wlwEyRJkqUIpkFCGkDFFb4OhFplXjiyODc5ME54LlcqC4/s200/Chrupek_i_Mietus_dzikie_zwierzeta.jpg" width="135"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Choć wydawałoby się, że nie ma prostszej rzeczy, niż napisanie historyjki dla najmłodszych, rodzice kilkuletnich pociech z całą pewnością wiedzą, że nie każda taka publikacja winna trafić do dziecięcych rąk. Szczególna wrażliwość młodego odbiorcy, branie wszystkiego nazbyt serio – bez zdolności odczytania, kiedy autor tylko puszcza oko do czytelnika - sprawiają, że często opowieść uznawana za zabawną i zupełnie niegroźną przez osobę kilka lat starszą może prawdziwe przerazić czy doprowadzić do łez cztero- czy pięciolatka. Przy zalewie kolorowych okładek trudno czasem wybrać pozycje odpowiednie dla tej grupy odbiorców. <i>Chrupek i Miętus – dzikie zwierzęta</i> Delphine Bournay – pierwsza część pięciotomowej serii o dwójce przyjaciół wydana niedawno nakładem wydawnictwa Dwie Siostry – wydawała się jednak pewniakiem. Nie dość, że seria we Francji stała się bestsellerem, to jej autorka i ilustratorka za jedną z części cyklu została uhonorowana nagrodą Prix Sorciero. Nie umniejszając uroku tej publikacji mam jednak wątpliwość, czy sugerowany przez wydawcę wiek 5+ właściwie określa grono adresatów.<br></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/08/delphine-bournay-chrupek-i-mietus.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-69178609138006458942013-07-13T00:10:00.000+02:002013-07-13T01:45:21.690+02:00Hubert Klimko-Dobrzaniecki GRECY UMIERAJĄ W DOMU<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFY9Paz4ccghRFos8ZMaAKtYD06D0dZ9qjooUX-k_cHQSAW8AJb_T8V2GWYVKmXAMqEcHjLVNp3MryK8bWn5nxnZ9HIE6RjutzZ96rnbasm3TafjO4V6NN4_yPHgtENoqZdkk8pMyUk5Q/s1600/grecy+umieraj%C4%85.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFY9Paz4ccghRFos8ZMaAKtYD06D0dZ9qjooUX-k_cHQSAW8AJb_T8V2GWYVKmXAMqEcHjLVNp3MryK8bWn5nxnZ9HIE6RjutzZ96rnbasm3TafjO4V6NN4_yPHgtENoqZdkk8pMyUk5Q/s200/grecy+umieraj%C4%85.jpg" width="136"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Po 1949 roku i przegranej tak zwanej drugiej bitwie o Grammos – ostatnim starciu wojny domowej w Grecji – do Polski trafiły tysiące uchodźców. Greckie rodziny zamieszkały także w Bielawie – rodzinnym mieście <a href="http://ktoralektura.blogspot.com/search/label/Klimko-Dobrzaniecki">Huberta Klimko-Dobrzanieckiego</a>. <i>Kiedy teraz rozmawiam z młodymi ludźmi, obecność Greków w moim życiu wydaje się im tak nieprawdopodobna jak UFO</i>. – wyjaśnia autor w wywiadzie opublikowanym niedawno w Rzeczypospolitej - <i>Dlatego postanowiłem uwiecznić historię, która minęła. Grecy to byli wspaniali przyjaciele, których znałem z przedszkola, lekcji religii, liceum. Odstawali od polskiej społeczności. Byli barwniejsi</i>.<br>
<br>
</div></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/07/hubert-klimko-dobrzaniecki-grecy.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-90602835229490553382013-07-08T23:43:00.001+02:002013-07-08T23:45:55.063+02:00Marian Orłoń, Jerzy Flisak OSTATNIA PRZYGODA DETEKTYWA NOSKA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0A-hRs0yH4g4ahefOC9-rOvIhKUdzR5H7Y-2vnv3Rhyphenhyphens7XOVx00YTS38CoFAPpFTXjdeTMokOXAQyhYJo-0DxUBGWtEeN6TPWu5JW4MLF-CWKWJT20bli281ViTkgnLTB99J3cp8Qs0/s1600/ostatnia_przygoda_detektywa_noska.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0A-hRs0yH4g4ahefOC9-rOvIhKUdzR5H7Y-2vnv3Rhyphenhyphens7XOVx00YTS38CoFAPpFTXjdeTMokOXAQyhYJo-0DxUBGWtEeN6TPWu5JW4MLF-CWKWJT20bli281ViTkgnLTB99J3cp8Qs0/s200/ostatnia_przygoda_detektywa_noska.jpg" width="165"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKd0Lvyv7qiBJND6zjq_GVyuCi-5K5o6sj_mTVk3QIR0ntPsykJWInGaITJE4-Whef1fvWiy_K-M1sxPxQwahF9Vt7qQ81DURess2Tx4NJTn1Bbil6mT8qcebgtSnG7GK9sWnY73pk1KI/s1600/ostatnia-przygoda-3.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a>Pan Ambroży Nosek to emerytowany detektyw, niegdyś postrach światka przestępczego, dziś – właściciel małego domku w rodzinnym Miasteczku, hodowca rzodkiewek, amator gry na flecie i przyjaciel psa Kuby, który po latach słuchania sam zdecydował się mówić. Wielcy detektywi mają jednak tę przypadłość, że niezależnie od miejsca pobytu i zawodowego statusu przyciągają zagadki kryminalne. Najpierw w Miasteczku pojawia się dziwny typ z ewidentnie sztuczną czarną brodą, który podejrzanie często obserwuje dwójkę przyjaciół. Potem z warsztatu zegarmistrza Ignacego Bratka skradziona zostaje pozytywka, którą do naprawy przyniósł aptekarz. Co zastanawiające, złodziej nie zabrał nic więcej, a zatem nakręcana zabawka jest bardziej wyjątkowa, niżby się mogło wydawać. Jak wiadomo, zły rozgłos szkodzi renomie interesu, dlatego zegarmistrz nie zgłasza sprawy na policji, tylko prosi o pomoc pana Noska. I tak stary detektyw rozpoczyna tytułową ostatnią przygodę, która - gwoli ścisłości – wcale nie jest ostatnia. Książka doczekała się bowiem kontynuacji (<i>Detektyw Nosek i porywacze</i>).<br>
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/07/marian-oron-jerzy-flisak-ostatnia.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-53306472236983743912013-06-29T21:03:00.000+02:002013-06-30T21:06:04.504+02:00Nowa Fantastyka 6/2013<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixg-9UE46D7nOKbdIOWjU2LIKviwh1lTcinjwfPFMQH4ICIXFxDGqRVY5GCOt67RXt5GG1orxW77knWYizPQdxWq3AsTgazyeJNhDrfZhjjwl6jybJiQfk03HTVn0YwbK3Zv0KAbFyC6I/s600/NF+6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixg-9UE46D7nOKbdIOWjU2LIKviwh1lTcinjwfPFMQH4ICIXFxDGqRVY5GCOt67RXt5GG1orxW77knWYizPQdxWq3AsTgazyeJNhDrfZhjjwl6jybJiQfk03HTVn0YwbK3Zv0KAbFyC6I/s200/NF+6.jpg" width="140"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Czerwcowa Nowa Fantastyka w zasadzie jest już wspomnieniem, ale tak dobrym, że warto o nim napisać choćby kilka słów. <br>
<br>
Na okładce pierś pręży Superman i jemu właśnie poświęcony jest artykuł Andrzeja Kaczmarczyka <i>Z Kryptona na ekrany</i>. To przegląd ekranizacji i historia wzlotów i upadków filmowych przygód tego superbohatera, a także zapis nadziei i obaw związanych z<i> Człowiekiem ze Stali</i>. Ten sam autor w <i>Star Trek – Nieznane wędrówki</i> pisze o serialach poświęconych Zjednoczonej Federacji Planet – tych, które były i tych, które nadchodzą. W numerze jest również wywiad Bartosza Czartoryskiego z Drew Pearce'em, a w nim o tym, jak dzisiaj kręcić emocjonujące filmy akcji oraz tym, co widać i czego nie widać w <i>Iron Man 3</i>. Kino superbohaterskie mnie średnio interesuje, a ostatni kontakt ze Star Trekiem miałam chyba w szkole podstawowej (czyt. bardzo dawno temu) i raczej nieprędko się powtórzy, więc filmową część przeczytałam bez większego entuzjazmu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/06/nowa-fantastyka-62013.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-84048266045801044682013-06-10T01:10:00.001+02:002013-06-10T01:10:11.015+02:00Henry James W KLESZCZACH LĘKU<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYeZ3RPG0IYwENzOnmPEPF6xE74jXGLMKwHJXCBi5sfAKqHvLbzxBe2bl_44Oty2-k0yUKY2-p1AsS7p5z4xsIMilfk9Pq3woQebeRT52laS2dpP3iZDdqyUXoIuzVkn7hUQoEcuvMKYk/s1600/w+kleszczach.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYeZ3RPG0IYwENzOnmPEPF6xE74jXGLMKwHJXCBi5sfAKqHvLbzxBe2bl_44Oty2-k0yUKY2-p1AsS7p5z4xsIMilfk9Pq3woQebeRT52laS2dpP3iZDdqyUXoIuzVkn7hUQoEcuvMKYk/s200/w+kleszczach.jpg" width="123"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako dziecko lubiłam słuchać strasznych historii opowiadanych w gronie znajomych: że ktoś słyszał, jak komuś ukazał się w duch, komuś zanadto przyglądał się kierowca czarnej wołgi, a kogoś innego pod sam dom śledził dziwny nieznajomy, który potem długo w noc pukał do jego drzwi. Takie historie – podobno prawdziwe, choć przecież mało prawdopodobne – mają swój niewątpliwy urok. Łatwo zawiesić niewiarę i dać się wciągnąć w wir narracji uwiarygodnianej zapewnieniem osoby nam znanej, że tak właśnie było. Wznowiona w ubiegłym roku przez wydawnictwo Prószyński i S-ka powieść <i>W kleszczach lęku </i>Henry’ego Jamesa rozpoczyna się jako taka właśnie opowieść. Grono znajomych w starym dworze w okresie Bożego Narodzenia straszy się zasłyszanymi historiami. To jedna z nich – rzekomo autentyczna, spisana przez samą główną bohaterkę, z którą jednego z uczestników spotkania łączyła bliska relacja. Te informacje o pochodzeniu czytanego manuskryptu i jego autorce to jedyne wprowadzenie i komentarz do całej historii – niepokojącej, wieloznacznej, rodzącej więcej pytań niż odpowiedzi. <br></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/06/henry-james-w-kleszczach-leku.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-58218266902526422822013-05-21T00:30:00.000+02:002013-05-21T01:59:54.355+02:00Agnieszka Haska, Jerzy Stachowicz ŚNIĄC O POTĘDZE<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAneT_4chChnWe5HbYfsHxHyM0AFv9ZDTHE_e7YlYCzUB_kzeEGb6ioDSvSQR57xPfJKse28EiqhcafnO7hlNKshm9nsFhNkAM44Br1T-JzUYi4PS1YjZlbXRULzN9BBExp_IMjPSGbQ/s1600/%C5%9Bni%C4%85c+o+pot%C4%99dze.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAneT_4chChnWe5HbYfsHxHyM0AFv9ZDTHE_e7YlYCzUB_kzeEGb6ioDSvSQR57xPfJKse28EiqhcafnO7hlNKshm9nsFhNkAM44Br1T-JzUYi4PS1YjZlbXRULzN9BBExp_IMjPSGbQ/s200/%C5%9Bni%C4%85c+o+pot%C4%99dze.jpg" width="149"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Czytelnikom „Nowej Fantastyki” duetu Agnieszka Haska i Jerzy Stachowicz przedstawiać nie trzeba, ich cykl Z lamusa od lat cieszy się bowiem sporą popularnością. Przypominając współczesnemu odbiorcy dawne idee, odkrycia czy utwory, potrafią zaskoczyć, rozbawić i zawsze zaciekawić. Pamiętam, że kiedy w majowym numerze z ubiegłego roku przeczytałam artykuł o książce W XX wiek. Fantazja humorystyczna Włodzimierza Zagórskiego, w równym stopniu zaskoczyła mnie wizja Warszawy przyszłości, co fakt, że w 1896 roku rodzimi autorzy tworzyli fantastykę. Z jeszcze większym zdziwieniem przeczytałam we wstępie Krzysztofa Dudka (dyrektora Narodowego Centrum Kultury) do antologii <i>Śniąc o potędze</i>, że przed drugą wojną światową w Polsce kwitł gatunek określany współcześnie jako historia alternatywna. Na dziewiąty tom serii <i>Zwrotnice Czasu</i>, w ramach której wydawane są takie historie, składa się wybór nieznanych współcześnie przedwojennych tekstów pochodzących w większości od zapomnianych autorów, opatrzony wyczerpującym komentarzem redaktorskim prezentującym kontekst polityczny i społeczny ich powstania. Od razu należy zaznaczyć, że wyjątkowość tego tomu wynika nie tylko z faktu, że stanowi on antologię. Zaprezentowane tu utwory z perspektywy ich autorów co do zasady pokazują przyszłość, która tylko dla nas, po niemal wieku od powstania tych książek, stała się historią alternatywną.</div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/05/agnieszka-haska-jerzy-stachowicz-sniac.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-58404975060638643802013-05-11T01:08:00.000+02:002013-05-24T10:34:26.967+02:00Lauren Beukes ZOO CITY<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY902yQ1Y4ZzWqwpqflOhIJBeP9t56EWoEXq38YyBiPW4017rY7SUjW1KrmKJKxerDLeJ5lOibmedQCr45lNKHcjTchz27MlvthmjqFg-I_D_GZjhhRQg-H-KtKpAKkrGp9oJokz2Tftw/s1600/zoo+city.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY902yQ1Y4ZzWqwpqflOhIJBeP9t56EWoEXq38YyBiPW4017rY7SUjW1KrmKJKxerDLeJ5lOibmedQCr45lNKHcjTchz27MlvthmjqFg-I_D_GZjhhRQg-H-KtKpAKkrGp9oJokz2Tftw/s200/zoo+city.jpg" width="129"></a>Książka<i> ZOO City</i> to laureatka nagrody Artura C. Clarke'a (2011) oraz Kitschies Red Tentacle (2010) za najlepszą powieść, a także finalistka nagród BSFA Award (2010), World Fantasy Award (2011) oraz kilku innych nagród. Zdawałoby się, że książka, która zdobyła takie uznanie na świecie, po prostu musi się podobać. Tymczasem polscy czytelnicy przyjęli <i>ZOO City</i> Lauren Beukes stosunkowo chłodno, a w ich wrażeniach z lektury często występuje element rozczarowania. Gdzie może tkwić zagadka takich rozbieżności w ocenie? <br>
<br>
Zinzi December w poprzednim życiu była dziennikarką i narkomanką. Jej świat rozpadł się w chwili śmierci brata. Poza wyrokiem i odwykiem otrzymała Leniwca i shavi w postaci talentu do znajdowania zaginionych rzeczy. Zanimalizowana, zepchnięta na sam margines społeczeństwa Johanesburga, żyje z drobnych zleceń polegających na znajdywaniu zagubionych przedmiotów, a długi z narkotykowej przeszłości spłaca udziałem w internetowych oszustwach, wyciągających spore pieniądze od naiwnych ludzi z Zachodu. Pewnego dnia w jej życie wkracza dziwna para: Marabut i Maltańczyk, którzy proponują jej ogromne wynagrodzenie za odnalezienie nastoletniej gwiazdki muzyki kwaito. Łamiąc własne zasady, na przekór fukającemu Leniwcowi, Zinzi przyjmuje zlecenie, co oczywiście okazuje się jedną z gorszych decyzji w jej i tak pełnym kiepskich wyborów życiu. <br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/05/lauren-beukes-zoo-city.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-46256683870159249772013-05-04T00:11:00.000+02:002013-05-09T01:38:58.354+02:00Minął kwiecień + 55<div style="text-align: justify;">
Majówka w toku, czas zatem podsumować kwiecień. Dużo tego nie będzie, bo choć początek miesiąca był bardzo obiecujący, koniec wyszedł jak zwykle (ostatnie zwykle, bo to zeszłoroczne było lepsze), a nawet trochę gorzej.<br>
<br>
Książki przeczytane:<br>
- Lauren Beukes, <i>ZOO City</i><br>
- <a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/04/ursula-le-guin-swiat-rocannona.html">Ursula Le Guin, <i>Świat Rocannona </i></a><br>
- Joseph Conrad,<i> Jądro ciemności</i><br>
<br>
Do tego mogłabym dodać niemal całe <i>Śniąc o potędze</i> duetu Haska-Stachowicz, połowę <i>Bram Domu Umarłych</i> Eriksona i połowę <i>Autostopem przez Galaktykę</i> Adamsa, ale nie dodam, skoro chwalę się tym, co przeczytane, a nie, co nagryzione - niezależnie od stadium nadgryzienia.<br>
<br>
Szyki czytelnicze popsuł mi Adams, bo nie wchodził, jak powinien i zostawiłam go na czas, kiedy naprawdę zasmakuje. Skutkiem tego okazało się, że nagle potrzebuję dwóch książek do zrealizowania dwóch wyzwań (<i>Autostopem</i> spełniało wymogi obu). Padło na Le Guin i Conrada, i nie żałuję. Zwłaszcza <i>Jądro ciemności</i> mnie zaskoczyło i zachwyciło. Może uda mi się w tym miesiącu napisać coś więcej na ten temat.<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/05/mina-kwiecien-55.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-74327205617842819422013-04-28T19:15:00.001+02:002013-04-29T12:56:32.744+02:00Ursula Le Guin ŚWIAT ROCANNONA<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOPbqzM-_TVHXbN_etT1aZjak1RZfTz4sIH6F-SMdcFhnnkSaotHGqnNnnxsMxa3JBlOojNnwr476xbPiXQ_fNq8xybPBaoViHEfNnZ3LZw2OV05y82F8WftIqnEuG41QHXh8qSdjS8E/s1600/%C5%9Bwiat+rocannona.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNOPbqzM-_TVHXbN_etT1aZjak1RZfTz4sIH6F-SMdcFhnnkSaotHGqnNnnxsMxa3JBlOojNnwr476xbPiXQ_fNq8xybPBaoViHEfNnZ3LZw2OV05y82F8WftIqnEuG41QHXh8qSdjS8E/s200/%C5%9Bwiat+rocannona.jpg" height="200" width="126"></a>Otwierający cykl Hain (zwany też cyklem Ekumena) <i>Świat Rocannona</i>
stanowi debiut pisarski Ursuli Le Guin. Powieść z 1966 roku doczekała
się polskiego wydania w roku 1990 w ramach serii Amberu Mistrzowie SF.
Czytana dzisiaj zaskakuje nie tylko objętością, ale i sposobem
prowadzenia opowieści, tak różnym od popularniej dzisiej wielowątkowości i
złożoności fabuły. Jest w niej przy tym ten rodzaj magii
słowa, który mimo niespiesznego tempa akcji i pewnej przewidywalności wydarzeń, mimo oszczędności emocji, nie pozwala porzucić lektury.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br>
Rocannon jest etnografem Ligi Wszystkich Światów i spędza życie na badaniu obyczajów kolejnych kolonizowanych planet. Pewnego dnia w muzeum, w którym przechowywane są eksponaty z różnych włączonych do Ligi światów, jest on świadkiem niecodziennego zdarzenia: z dalekiej planety, jedynie szczątkowo zbadanej, wraz z wyglądającymi na jaskiniowców mieszkańcami współpracującymi z Ligą przybywa piękna kobieta o złotych włosach prosić o zwrot jej rodowego naszyjnika. Zafascynowany jej urodą, porażony niefrasobliwością, z jaką Liga narzuca swoje prawa w światach, o których niemal nic nie wie, Rocannon doprowadza do wstrzymania kontaktów Ligi z Formalhaut II, a sam staje na czele misji etnograficznej, która ma za cel zbadanie tej planety. I gdy już jego ekspedycja zdaje się dobiegać końca, statek, którym przyleciał, zostaje zaatakowany przez obcych. Giną wszyscy przyjaciele Rocannona, a on sam traci możność komunikacji ze światem zewnętrznym i własną bazą. Dodatkowo atak zdaje się pochodzić od rebeliantów, których dalsze pozostawanie na Formalhaut grozi nie tylko tej planecie, ale i całej nieświadomej istnienia niebezpieczeństwa Lidze. Rocannon postanawia odszukać wrogów i uratować świat. I o tym właśnie jest ta powieść – o jego nowej misji. <br>
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/04/ursula-le-guin-swiat-rocannona.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-37916218611317027542013-04-23T01:02:00.000+02:002013-04-28T19:25:34.297+02:00Juliet Grey MARIA ANTONINA. Z WIEDNIA DO WERSALU<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdMP0ADscocjNJE-FrM4bQVr12VVqwWrkopizp6o2zcnM-c3oDMrewlTdOA9iFvH98DVcoAhpx3T55u76gNbcguExAq-Tfqq2X8ngy7PVkkHGWzsQOWb9NaOKq_ADgWVWwsdYaC50qUsQ/s1600/maria+antonina.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdMP0ADscocjNJE-FrM4bQVr12VVqwWrkopizp6o2zcnM-c3oDMrewlTdOA9iFvH98DVcoAhpx3T55u76gNbcguExAq-Tfqq2X8ngy7PVkkHGWzsQOWb9NaOKq_ADgWVWwsdYaC50qUsQ/s200/maria+antonina.jpg" height="200" width="131"></a>Motto Habsburgów "Niech inni toczą wojny, ty, szczęśliwa Austrio, żeń się" słyszeli zapewne wszyscy. Szczęście poddanych, którym za pomocą mariaży oszczędzono wyniszczających działań zbrojnych, oraz potęgę władców, którzy przez wpływy uzyskane na innych dworach europejskich mogli lepiej chronić interesy Austrii, budowały jednak małe nieszczęścia tych, którzy od najmłodszych lat przygotowywani byli do poślubienia obcej, niekochanej, czasem wręcz odrażającej osoby i spędzenia reszty życia z daleka od tego, co znane, na łasce i niełasce nowej rodziny i poddanych. <br>
<br>
Stanowiąca pierwszą część trylogii powieść <i>Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu</i> autorstwa Juliet Grey obejmuje wczesny etap życia przyszłej królowej Francji, której tragiczne losy wciąż fascynują kolejnych twórców. Opisane wydarzenia – od obietnicy mariażu z delfinem Ludwikiem Augustem po śmierć króla Ludwika XV – w sposób naturalny podzielić można na lata spędzone w Austrii na przygotowaniach do wypełnienia roli delfiny oraz pierwszy okres życia we Francji po ślubie z delfinem. <br>
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/04/juliet-grey-maria-antonina-z-wiednia-do.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-43092772637705808772013-04-14T01:45:00.002+02:002013-04-14T10:27:17.680+02:00Jane Austen PERSWAZJE<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieweeBEK2Q982LvwzjKt79dURP_i7KVvaC7F1DCd4JSUnzBe76sTW02DHTtq7erH2Q7VmdVgtLF481Ye4g_tDdyAbA4By4adtPuls8M5J_MWNDfUfkwtIq9lrRv0EPOIUxUUfGWc8AmS0/s1600/perswazje.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieweeBEK2Q982LvwzjKt79dURP_i7KVvaC7F1DCd4JSUnzBe76sTW02DHTtq7erH2Q7VmdVgtLF481Ye4g_tDdyAbA4By4adtPuls8M5J_MWNDfUfkwtIq9lrRv0EPOIUxUUfGWc8AmS0/s200/perswazje.jpg" width="140"></a><a href="http://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a>Anne Elliot jest bystrą, oczytaną i pełną uroku kobietą o urodzie może niezbyt nachalnej, ale niewątpliwej. Cóż z tego, skoro jest młodszą córką zubożałego baroneta, któremu los poskąpił rozumu, i ma już dwadzieścia siedem lat. Czy na początku XIX wieku panna w takiej sytuacji ma szansę na szczęście? Dodajmy szansę drugą, bo pierwszą straciła osiem lat wcześniej, gdy - ulegając perswazjom najbliższej przyjaciółki – zerwała zaręczyny z młodym i niezamożnym kapitanem marynarki. I jak Anne poradzi sobie, gdy jej rodziny dom wynajmie siostra dawnego narzeczonego, a on sam – już majętny i zasłużony – znów wkroczy do jej życia? <br>
<br>
Czytelniczki powieści Jane Austen pewnie nie mają wątpliwości co do zakończenia tej historii, ale nie o zaskoczenie tutaj chodzi. Na ledwie dwustu stronach autorka odmalowała bowiem obraz pewnej epoki i świetnie sportretowała społeczność angielskiej arystokracji, ukazując w całej pełni - choć nie zjadliwie - jej przywary i niedostatki. Anne, mądra i wrażliwa, staje się punktem odniesienia. To na jej tle i w dużej mierze z jej perspektywy czytelnik poznaje zapatrzonego w siebie i zdecydowanie metroseksualnego ojca dziewczyny, nieustępującą mu mu w próżności i braku rozumu starszą siostrę, młodszą siostrę zbyt dumną na to, by być naprawdę szczęśliwą, spowinowaconą rodzinę ziemskich właścicieli i wreszcie towarzystwo marynarzy: admirała z żoną, kapitana Wenthwortha i jego przyjaciół. Grona bohaterów dopełnia kuzyn Elliot – potencjalny spadkobierca tytułu, lady Russel – przyjaciółka matki Anne i obecnie najbliższa dziewczynie osoba oraz dawna szkolna znajoma. W tym kameralnym gronie rozgrywa się nie tyle historia romansu, co fragment życia pewnej małej społeczności, ukazując jej cele, metody działania i codzienność. </div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/04/jane-austen-perswazje.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-44676735467867264292013-04-05T02:20:00.000+02:002013-04-14T01:50:10.089+02:00Minął marzec<div style="text-align: justify;">
Obserwacja nr 1: Czas się kurczy. Nie mam innego wytłumaczenia. Marzec był dłuższy od lutego, ale czasu było mniej. </div>
<div style="text-align: justify;">
Obserwacja nr 2: Nie wiem kiedy, ale chyba ilość posiadanych przeze mnie książek przekroczyła tę magiczną wartość, po której następuje przyciąganie/rozmnażanie/niekontrolowany rozrost księgozbioru. Obiecałam nie kupować, tylko czytać, i (prawie) nie kupowałam. Tylko w ilości nabytków nie widać różnicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Najpierw spowiedź czytelnika. Przeczytałam:</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jim Butcher, <b><i>Śmiertelna groźba</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
- Juliet Grey, <b><i>Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
- Edith Nesbit, <a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/edith-nesbit-piecioro-dzieci-i-cos.html"><b><i>Pięcioro dzieci i coś</i></b></a></div>
<div style="text-align: justify;">
- Jane Austen, <b><i>Perswazje</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
i nawet trzy z tych pozycji udało mi się podciągnąć pod marcową Trójkę e-pik. Moja kreatywność i dużo dobrej woli Sardegny. Dzięki :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/04/mina-marzec.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com46tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-503705569696142752013-03-30T22:11:00.005+01:002013-03-30T22:11:53.377+01:00Edith Nesbit PIĘCIORO DZIECI I "COŚ"<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdfFnlseECoEOeI2uupHpr9FN42DMB1CWu_P5yKr-BCbSNPS4eGUMBzB6QKTVA2h65co0fY8-wzKBrMOuVVxvGr7zNCSTl9O8RRB3ol1foXsztIhoGMoeQus_5NxrQilwJ_Hknmf3QwlE/s1600/pi%C4%99cioro+dzieci.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdfFnlseECoEOeI2uupHpr9FN42DMB1CWu_P5yKr-BCbSNPS4eGUMBzB6QKTVA2h65co0fY8-wzKBrMOuVVxvGr7zNCSTl9O8RRB3ol1foXsztIhoGMoeQus_5NxrQilwJ_Hknmf3QwlE/s200/pi%C4%99cioro+dzieci.jpg" width="142"></a>Chyba każdy w czasie swojej młodości (a wielu pewnie i później) choć przez chwilę zamarzył o czarodziejskim pierścieniu, cudownej lampie czy choćby jednej całkiem małej, ale za to złotej rybce, dzięki którym można spełnić swoje życzenie. Świetne pomysły na to, jak spożytkować taką szansę od losu, kłębią się nadal gdzieś z tyłu głowy – tylko samej szansy brakuje. Widać, los bywa łaskawy, bo z tymi spełniającymi się życzeniami są tylko kłopoty. I o tym właśnie jest wznowiona niedawno przez Znak Emotikon klasyka angielskiej literatury dziecięcej - <i>Pięcioro dzieci i "coś"</i> Edith Nesbit w świetnym przekładzie Ireny Tuwim.<br><br> Pięcioro rodzeństwa: Cyryl, Antea, Robert, Janeczka i Baranek z Londynu wyjeżdża na wieś pod Rochester. Pozostawione pod opieką służby dzieci szybko odkrywają w pobliskim kamieniołomie Psammetycha, czyli duszka Piaskoludka. To dziwne, drażliwe i wiecznie naburmuszone stworzenie ku zaskoczeniu dzieci – które do tej pory nigdy jeszcze nie przeżyły żadnej magicznej przygody, bo to całkiem zwyczajne angielskie dzieci – potrafi spełniać życzenia. Oczywiście najłatwiej wymyślić dobre życzenie wtedy, kiedy nikt nie chce go realizować. Kiedy można mieć wszystko, czego się zapragnie, nagle trudno zdecydować, czego się tak naprawdę chce. A nawet gdy po bardzo gruntownym przemyśleniu za i przeciw podejmie się – zdawałoby się – mądrą decyzję, złośliwy i gburowaty duszek potrafi każdy pozornie świetny pomysł obrócić w duży kłopot. A może to nie wina duszka, tylko – jak sam Piaskoludek zauważył – po prostu nie należy chcieć rzeczy takich, których się nie chce?<br></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/edith-nesbit-piecioro-dzieci-i-cos.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-84077786872545214392013-03-27T23:19:00.000+01:002013-03-28T02:27:30.466+01:00Nowa Fantastyka 3/2013<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRP5alkpY2dlSOc8KZLopAbApspGn04pXp_wvdzyfVqn6AxuNoWyeszzrDx9_HdY2DN4ePc2ph2J3AW-Vo2Z5PpLUXpHkR8pmlOYewON-F-IRzM87LmusCeBFCUl_vcL76y3j4rqwW_cU/s1600/okladka-nf+3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRP5alkpY2dlSOc8KZLopAbApspGn04pXp_wvdzyfVqn6AxuNoWyeszzrDx9_HdY2DN4ePc2ph2J3AW-Vo2Z5PpLUXpHkR8pmlOYewON-F-IRzM87LmusCeBFCUl_vcL76y3j4rqwW_cU/s200/okladka-nf+3.jpg" width="140"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Po lekturze ostatnich kilku numerów miałam spory niedosyt publicystyki i najchętniej zastąpiłabym nią co najmniej połowę prozy. Tym razem jest inaczej. Marcowy numer "Nowej Fantastyki" warto kupić i przeczytać właśnie dla opowiadań, bo reszta jest różna – obok tekstów świetnych są bardzo przeciętne. Ale zestawu tak dobrych opowiadań w jednym numerze nie było chyba od roku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Zanim jednak dotrzemy do źródła zachwytów, krótki przegląd publicystyki. W <i>Filmowcach z krainy Oz</i> <b>Andrzej Kaczmarczyk</b> pokazuje na wybranych przykładach lepsze i gorsze pomysły na ekranizację <i>Czarnoksiężnika z Krainy Oz</i> L.Franka Bauma. Zaskakujące jak różne kierunki obierali twórcy filmowi. Sam tekst polecam. Pozostając w filmie, <b>Bartosz Czartoryski</b> przybliża postać Jeffreya Jacoba Abramsa – reżysera nowych <i>Gwiezdnych wojen</i>. Przeczytałam i zapomniałam, choć to pewnie nie wina samego artykułu, tylko mojego miernego zainteresowania i reżyserem, i <i>Gwiezdnymi wojnami</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
W <i>Prawdziwych Superbohaterach</i> <b>Aleksander Daukszewicz</b> prezentuje zjawisko Real Life Superheroes (RLFS) – ludzi, którzy przywdziewają strój superbohatera i walczą w jakiejś słusznej sprawie (zazwyczaj prace społeczne). Przybliżone zostały początki tego ruchu, jego rozwój, a także konkretne postaci RLFS. Bardzo ciekawa lektura. Dobre czytało mi się także o filmowych gargulcach w subiektywnym przewodniku <b>Łukasza Czarneckiego</b> po filmach z udziałem tych potworów, choć za moim odbiorem tekstu może stać lekka słabość do wszelkiej maści maszkaronów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/nowa-fantastyka-32013.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-67336246427659458982013-03-22T00:34:00.003+01:002013-03-22T00:56:23.486+01:00Creative Blog Award<div style="text-align: justify;">
Pusto tu ostatnio, bo doba się zrobiła za krótka. Mniej mnie u mnie i u Was, choć codziennie sobie obiecuję, że jakoś się sprężę i wykroję tę dwudziestą piątą godzinę specjalnie na potrzeby blogosfery. Czytam, ale na pisanie czasu i sił brakuje. Korzystając ze sposobności danej mi przez <a href="http://adanbareth.blogspot.com/2013/03/ratujemy-statystyki-creative-blog-award.html">Silaqui</a> tym wpisem oznajmiam zatem, że jestem i czuwam - nawet jeśli tego nie widać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Rodzaj sposobności sugeruje tytuł wpisu - zostałam wyróżniona w zabawie Creative Blog Award. Jest mi niezmiernie miło. Dziękuję!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvp_8kHDCAv6ieQfk23PW0qu7XyEfQDV99Gngvd5EnNhBLQ99SZXYZiVXW7mjqHInATGP6LJKkBZlqBldoj-Gg17FIvCB0l_HKmKacLvv86mghuTsEQCd1XSXgwnGc0QVshC2STUz-IcQ/s1600/creative-blog-award1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvp_8kHDCAv6ieQfk23PW0qu7XyEfQDV99Gngvd5EnNhBLQ99SZXYZiVXW7mjqHInATGP6LJKkBZlqBldoj-Gg17FIvCB0l_HKmKacLvv86mghuTsEQCd1XSXgwnGc0QVshC2STUz-IcQ/s1600/creative-blog-award1.png"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/creative-blog-award.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-17725180138117509502013-03-14T01:39:00.001+01:002013-03-14T01:50:15.750+01:00Orson Scott Card ZAGINIONE WROTA<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCaBfY2yChYpIuWKLxDr0_onZRz7kL9Qn8VsZ0JBv04-4q2DO5cANy3jXzSTFpiD0m2mmLJc9VWulKRF7aw9ffebFLxquopuDc2Dr8cF1-a_lfzq60AvSYzmwGo96AYU9msgmfIH7iG5Y/s1600/zaginione+wrota.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCaBfY2yChYpIuWKLxDr0_onZRz7kL9Qn8VsZ0JBv04-4q2DO5cANy3jXzSTFpiD0m2mmLJc9VWulKRF7aw9ffebFLxquopuDc2Dr8cF1-a_lfzq60AvSYzmwGo96AYU9msgmfIH7iG5Y/s200/zaginione+wrota.jpg" width="140"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman","serif";}
</style>
<![endif]-->Może zacznijmy od małej zagadki: podaj tytuł książki fantasy, w której młody bohater urodził się w nadzwyczajnej rodzinie, sam jednak wydaje się całkiem przeciętny przez kilkanaście pierwszych lat życia, a potem z pośmiewiska i obiektu litości przeobraża się w wyczekiwane od stuleci remedium na całe zło, a przynajmniej bohatera zdolnego stawić czoło nagłym zagrożeniom. Trudne zadanie, bo takich tytułów jest multum. A jednym z nich, niestety nieszczególnie się wyróżniającym, są <i>Zaginione wrota</i> Orsona Scotta Carda – pierwsza część nowej trylogii dla młodzieży. <br>
<br>
Danny North jest nastoletnim synem bogów, którzy mieszkają w małej, zamkniętej osadzie na wschodzie Stanów Zjednoczonych. Bogowie uwięzieni na ziemi po tym, jak Loki kilka wieków wcześniej zamknął Wielkie Wrota między światem ludzi a światem boskim (Westilem) cierpią na postępujące osłabienie mocy – tylko powrót do Westilu mógłby ich wzmocnić. Ponieważ jednak boskich rodzin jest tyle, ile znanych nam mitologii (albo nawet więcej – to dopiero początek trylogii), po wyniszczającej wojnie o wpływy ustalone zostało, że żaden mag wrót (zatem taki, który potrafiłby otworzyć zamknięte przez Lokiego przejście) nie ma prawa żyć, aby poprzez nagły przyrost mocy jednej z rodzin nie zakłócić kruchej równowagi. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/orson-scott-card-zaginione-wrota.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-65817978747956616092013-03-03T08:39:00.000+01:002013-03-29T18:17:29.864+01:00Minął luty<div style="text-align: justify;">
Szybko minął, bo był krótki. Do tego doszła choroba własna i nie tylko, więc czytelniczo nie bardzo jest się czym chwalić. Za to zbieractwo kwitło, ale o tym za moment.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
Luty rozpoczęłam planowo i z listy zamierzeń przeczytałam <b><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/sandra-gulland-kochanka-sonca.html"><i>Kochankę Słońca</i></a></b> Sandry Gulland oraz <b><i>W kleszczach lęku</i></b> Henry'ego Jamesa. Potem potrzebowałam jakąś krótką i lekką książkę fantastyczną, a że plan takich nie przewidywał, sięgnęłam po <b><i>Inwazję</i></b> Michaiła Achmanowa. Wydawało się przez moment, że zmieszczę w lutym jeszcze trzeci tom przygód Harry'ego Dresdena, ale się przeliczyłam i <i>Śmiertelna groźba</i> została na marzec. Wszystkie trzy przeczytane pozycje udało mi się podciągnąć pod wyzwanie Trójka e-pik, dzięki czemu - mimo tak miernego wyniku ogólnego - udało mi się je zrealizować w całości. Taka sprytna jestem ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/03/mina-luty.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-15853511689794894882013-02-26T23:50:00.000+01:002013-03-01T09:52:02.791+01:00Nowa Fantastyka 2/2013<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHp4UwYeDEtTqKo_VUxZ1JAkhBluP2Mp4JekXGsAcKmvDfTEaIWKKI04nhKmI6_IsSX35HG28RN2-ByCeMAv_Su0kT6URJ4FFU_IBgKbRs5y9oaDdKGgZsNemcE27gxd4mKERcPDTZOAs/s1600/nf_0213-large.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHp4UwYeDEtTqKo_VUxZ1JAkhBluP2Mp4JekXGsAcKmvDfTEaIWKKI04nhKmI6_IsSX35HG28RN2-ByCeMAv_Su0kT6URJ4FFU_IBgKbRs5y9oaDdKGgZsNemcE27gxd4mKERcPDTZOAs/s200/nf_0213-large.jpg" width="140"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystko przez to, że luty taki krótki. Tylko dlatego znów omówienie lutowego numeru pojawia się u mnie wtedy, gdy do kiosków zawitał numer marcowy. Ale w marcu się poprawię. Obiecuję.<br>
<br>
Okładkę numeru zdobi van Helsing, więc zacznijmy od tekstu <b>Roberta Ziębińskiego</b> <i>Łowca potworów. Historia prawdziwa</i>, który traktuje o osobach parających się tym zajęciem, przybliżając tak tradycyjne wierzenia na ich temat (np. że łowca zazwyczaj rodzi się w sobotę), jak i ich filmowe wcielenia, w tym najnowsze w postaci Hansela i Gretel. W artykule <i>Rosyjska fantastyka ostatniego 30-lecia</i> <b>Paweł Laudański</b> na czterech stronach pokazuje jak na przestrzeni lat zmieniała się fantastyka za wschodnią granicą, wykazując przy tym, jak niewiele pojęcie ma o niej przeciętny polski czytelnik. W najciekawszym tekście numeru zatytułowanym <i>Darwin w wielkim mieście </i><b>Wawrzyniec Podrzucki </b>zgrabnie i jak zwykle przekonująco obala wysnuwane niekiedy teorie, jakoby ewolucja stanęła w miejscu czy nawet zaczęła się cofać, bowiem ludzkość przestała się kierować doborem naturalnym. <b>Maciej Parowski</b> natomiast, który niedawno przekazał stery Działu Literatury Polskiej Michałowi Cetnarowskiemu, w tekście <i>Farciarz, grzybiarz, Cicerone...</i> opisuje swoje trzy dekady z tym czasopismem. <br>
</div></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/nowa-fantastyka-22013.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-17681960050430978782013-02-22T00:31:00.000+01:002013-02-22T01:35:25.607+01:00Dan Simmons DROOD<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXG6tUTZZBIkrN_gJEoNu-kILxylWe8Lk1HozX4YJfoWlrN_aJw7FAQX9Z_ekAEZvjQbYWwSxxUDbOSOsebx8Mqsgo-pTfOSGiF-3QrNoWva79Ehx_T3a7qZoH1JwqBioO87nLUDfd_TQ/s1600/drood.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXG6tUTZZBIkrN_gJEoNu-kILxylWe8Lk1HozX4YJfoWlrN_aJw7FAQX9Z_ekAEZvjQbYWwSxxUDbOSOsebx8Mqsgo-pTfOSGiF-3QrNoWva79Ehx_T3a7qZoH1JwqBioO87nLUDfd_TQ/s200/drood.jpg" width="129"></a><i><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2012/10/charles-dickens-tajemnica-edwina-drooda.html">Tajemnica Edwina Drooda</a></i> – ostatnia powieść Charlesa Dickensa, niedokończona z uwagi na śmierć autora - do dziś wywołuje spekulacje: jak pisarz planował poprowadzić opowiadaną historię i ujawnić niewątpliwego sprawcę? Kim był zagadkowy Hatchery i co się stało z Edwinem Droodem – czy naprawdę zginął? Choć odpowiedzi na te pytania sławny pisarz zabrał ze sobą do grobu, historia przerwanej opowieści Dickensa nadal pobudza wyobraźnię. A ta, w połączeniu z talentem, może pięknie zaowocować, czego dowodem jest Drood Dana Simmonsa. <br>
<br>
Opowiedziana w książce historia ostatnich pięciu lat życia Dickensa rozpoczyna się wypadkiem kolejowym, który miał miejsce 9 czerwca 1865 roku pod Staplehurst. Podróżujący wraz z sekretną kochanką i jej matką pisarz wprawdzie nie odniósł większych obrażeń fizycznych, jednak wydarzenie to odcisnęło silne piętno na jego psychice: na dwa tygodnie stracił głos i już zawsze panicznie bał się podróżowania pociągiem. Faktem jest, że gdy tylko wydostał się z wagonu (ratując przy tym rękopis<i> Naszego wspólnego przyjaciela</i>, nad którym wówczas pracował), zaczął udzielać pomocy ofiarom wypadku, z których wiele umarło mu na rękach. Simmons wzbogacił opis tego wydarzenia o tajemniczą postać, którą pisarz miał poznać przy okazji ratowania współpasażerów – mężczyznę o niezwykłej fizjonomii, który przedstawił się jako Drood. Zaintrygowany dziwnym towarzyszem Dickens postanawia go odszukać, a ślad pozostawiony celowo przez Drooda wiedzie pisarza w sam środek londyńskich slumsów i w podziemia miasta. Wkrótce po rozpoczęciu poszukiwań okazuje się, że tajemnicza postać ma arcywroga w osobie byłego londyńskiego komisarza policji. Kolejne strony powieści mnożą zagadki i oblicza niepokojącego Drooda, który raz zdaje się być zjawą, innym razem seryjnym mordercą, by naraz stać się kapłanem egipskiego kultu. <br>
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/dan-simmons-drood.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-50428350715218147272013-02-19T01:27:00.000+01:002013-02-19T01:27:20.756+01:00Sandra Gulland KOCHANKA SŁOŃCA<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx9ga_cAXOVHoCNYJmtkmyk9YNW-5dZt1QBbriSGONYA7CYR8Nd4f-X-k22UHOx9U_Cawucnxq3G1JRqzPUl8cCBR6QpuPr_EDg3lJIUSK8RZ73hovn29PWB48tNR4b6O2EHkohRGIT6I/s1600/kochanka+s%C5%82o%C5%84ca.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx9ga_cAXOVHoCNYJmtkmyk9YNW-5dZt1QBbriSGONYA7CYR8Nd4f-X-k22UHOx9U_Cawucnxq3G1JRqzPUl8cCBR6QpuPr_EDg3lJIUSK8RZ73hovn29PWB48tNR4b6O2EHkohRGIT6I/s200/kochanka+s%C5%82o%C5%84ca.jpg" width="131"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Po sporym sukcesie <a href="http://ktoralektura.blogspot.com/search/label/J%C3%B3zefina">trylogii o Józefinie</a> Bukowy Las zaprezentował czytelnikom kolejną powieść autorstwa Sandry Gulland – Kochankę Słońca. Choć główna bohaterka ponownie jest postacią autentyczną, tym razem zamiast beletryzowanej biografii autorka napisała mocno osadzony w XVII-wiecznych realiach romans kostiumowy, w którym obok postaci historycznych występują fikcyjni bohaterowie, a prawdziwe wydarzenia mieszają się z wytworami wyobraźni pisarki. <br><br> Tytułową kochanką Słońca jest Ludwika de la Vallière, pochodząca ze zubożałej szlachty dziewczyna, która faktycznie była metresą Ludwika XIV – króla Słońce. Akcja powieści rozpoczyna się w 1650 roku, kiedy to ośmioletnia jeszcze wówczas Ludwika, z powodu swojego niewielkiego wzrostu zwana Petite, poznaje Białego – dzikiego konia niezwykłej, królewskiej maści – i dowiaduje się o magii kości, która za cenę paktu z diabłem pozwala ujarzmiać opętane zwierzęta. Przekonana, że to jedyny sposób, aby ocalić zwierze od śmierci, Petite postanawia przeprowadzić rytuał, który – o czym jest przeświadczona – już na zawsze otworzy ją i jej życie na działanie złego. W ten sposób, podobnie jak w trylogii o Józefinie, Gulland wprowadza do swojej opowieści powtarzający się motyw nadnaturalny, który wpływa na wydarzenia i w pewien sposób je tłumaczy. <br></div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/sandra-gulland-kochanka-sonca.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-81192178296189884182013-02-15T01:42:00.000+01:002013-02-15T01:43:18.023+01:00Piers Anthony ZAKLĘCIE DLA CAMELEON<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8yXNGqiDzjbkdiz-hpgjskjklFNfkVuZe7IK5JWmRGkYYFlYGzDrAQeBjQmEXLyqV2pidlipMQM8IcBwYryQ9KNAdrNN6UgxV_OfcLAb2x2kabvgiC7T09_OYExEYvjoQWnltzso0A7c/s1600/zakl%C4%99cie+dla+cameleon.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8yXNGqiDzjbkdiz-hpgjskjklFNfkVuZe7IK5JWmRGkYYFlYGzDrAQeBjQmEXLyqV2pidlipMQM8IcBwYryQ9KNAdrNN6UgxV_OfcLAb2x2kabvgiC7T09_OYExEYvjoQWnltzso0A7c/s200/zakl%C4%99cie+dla+cameleon.jpg" width="143"></a>Entuzjastyczne przyjęcie przez czytelników nowego przekładu „Zaklęcia dla Cameleon” – powieści rozpoczynającej kultową i liczącą już kilkadziesiąt tomów serię Xanth – nastroiło mnie do lektury bardzo pozytywnie. Może nie miałam nastroju na urocze ramotki, a może po prostu przygodę z prozą Piersa Anthony’ego zaczęłam kilkanaście lat za późno, ale nie urzekła mnie ta historia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br>
Xanth to kraina prawdziwie czarodziejska. Tu każdy element fauny i flory jest magiczny albo sam dysponuje magią. Zamieszkują ją przedziwne zwierzęta, znane i nieznane z fantastycznych opowieści, rosną tu zaskakujące rośliny – czasem służące ludziom, czasem im zagrażające. Od snów dziecka Xanth różni przede wszystkim to, że wcale nie jest tu bezpiecznie – niemal wszędzie ktoś lub coś czyha na życie nieuważnego wędrowca. Ludzie zamieszkujący Xanth są nie mniej magiczni niż samo to miejsce, a przynajmniej tacy być powinni. Dlatego jeśli do określonego wieku nie zostaną u nich odkryte żadne, nawet najmniejsze magiczne moce, zmuszeni są do opuszczenia swoich bliskich i albo udają się do Przyziemia – niemagicznego świata poza Xanthem, albo wybierają życie banity na pustkowiach tej krainy.<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/piers-anthony-zaklecie-dla-cameleon.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-87236377287016222622013-02-07T00:53:00.001+01:002013-02-07T00:58:35.469+01:00Buddy Levy RZEKA CIEMNOŚCI<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz3RXEpGzb6wZBUKp-p_Z5WmYFrC0ULqjiUT-iUa-WKdcyW2gyKSwlwOjDxsgnpFJpblp_e4hLF2nFjQQ2jppGy1yoO-k8G9qQRRz6KLT7qDFELmkL75de1J3a2cqBWLeIdNtAMQMLzSI/s1600/rzeka+ciemno%C5%9Bci.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz3RXEpGzb6wZBUKp-p_Z5WmYFrC0ULqjiUT-iUa-WKdcyW2gyKSwlwOjDxsgnpFJpblp_e4hLF2nFjQQ2jppGy1yoO-k8G9qQRRz6KLT7qDFELmkL75de1J3a2cqBWLeIdNtAMQMLzSI/s200/rzeka+ciemno%C5%9Bci.jpg" width="133"></a>Wielkie odkrycia nierzadko były dziełem przypadku. Nie inaczej było z ekspedycją Francisca Orellany, który w 1541 roku wyruszył na kilkunastodniową wyprawę po żywność, a odkrył i jako pierwszy biały człowiek przepłynął całą Amazonkę. "Rzeka ciemności" Buddy’ego Levy’ego to historia tej jednej z największych wypraw odkrywczych, oparta na wspomnieniach jej uczestników oraz późniejszych pracach badawczych. I jest to historia niebywale fascynująca. <br>
<br>
W lutym 1541 roku Gonzalo Pizarro, wraz z kilkutysięczną grupą towarzyszy, niewolników i zwierząt, wyruszył z Quito (dzisiejszy Ekwador) na wschód, w poszukiwaniu La Caneli (Doliny Cynamonowej) oraz królestwa należącego do El Dorado (Pozłacanego Człowieka). Wyprawa, która miała mu przynieść splendor oraz ogromne bogactwo, bardzo szybko przerodziła się w walkę o przeżycie. Gdy osłabieni, wycieńczeni trudami przedzierania się przez dziką roślinność, atakami Indian i owadów, a przede wszystkim niedożywieni uczestnicy wyprawy zaczęli tracić nadzieję, Pizarro zdecydował się na wysłanie grupy kilkudziesięciu najsilniejszych ludzi (wraz z jednym ze swoich dowódców) w dół rzeki w poszukiwaniu żywności. Porwani przez silny prąd, po kilkunastu dniach morderczej żeglugi trafili w końcu na przyjaznych Indian. Podróż powrotna wydawała się samobójstwem, dlatego za poparciem załogi Orellana zdecydował się płynąć z nurtem rzeki, wciąż marząc o krainie El Dorado i licząc, że w końcu dotrze do Atlantyku. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/buddy-levy-rzeka-ciemnosci.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7302239943688413633.post-53459063547722287362013-02-02T21:54:00.001+01:002013-02-12T07:57:40.977+01:00Minął styczeń<div style="text-align: justify;">
Przy okazji ostatniego stosiku złożyłam deklarację, że będę podsumowywać co było i planować, co będzie. Dlatego, choć te deklaracje niestety nie zwiększyły stopnia mojego chcenia (ostatnio jest ono niewiele), przynajmniej pojawiło się poczucie swoistego obowiązku. Zawsze lepsza taka motywacja, niż żadna :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
A zatem styczeń minął i choć przeczytałam cztery książki, ta od dawna planowana (<i>Bramy Domu Umarłych</i>) leży nietknięta. Więcej szczęścia miały:</div>
<div style="text-align: justify;">
1. Buddy Levy, <b><i>Rzeka ciemności</i> </b>- bardzo rzetelnie napisana historia odkrycia Amazonki. Biorąc pod uwagę, że to literatura faktu, czytało się naprawdę dobrze.<br>
2. Maria Pruszkowska, <b><i>Przyślę Panu list i klucz</i></b> - cudowna, urocza, ciepła książeczka.</div>
<div style="text-align: justify;">
3. Orson Scott Card, <b><i>Zaginione wrota</i> </b>- lekkie rozczarowanie, choć czytało się nieźle. </div>
<div style="text-align: justify;">
4. Philip K. Dick, <i><b>Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?</b> </i>- moje pierwsze spotkanie z Dickiem. Nad wyraz udane, ale to chyba nikogo nie dziwi. </div>
<div style="text-align: justify;">
(pozycje 1-3 przeczytane do wyzwania <i>Trójka e-pik</i>, a 4 to połączenie prywatnego zobowiązania względem Oceansoul - ona w styczniu przeczytała Lema, a ja Dicka - i wyzwania <i>Eksplorując nieznane</i>).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br>
</div><a href="http://ktoralektura.blogspot.com/2013/02/mina-styczen.html#more">Czytaj dalej >></a>vivhttp://www.blogger.com/profile/15403379213034923148noreply@blogger.com34