Tak się nad sobą użalałam, że chwalenia nie będzie do grudnia, albo i dłużej, że nawet zaczęłam w to wierzyć. Tymczasem od ostatniej porcji chwalipięctwa nie upłynął jeszcze nawet miesiąc, a na półkach zebrało się już kilka pozycji wartych pokazania :)
Od Prószyńskiego:
1. G. Carriger, Bezgrzeszna - wyczekana bardzo, bo autorka zafundowała czytelniczkom spore emocje na zakończenie "Bezzmiennej".
2. M.J.Sullivan, Królewska krew. Wieża elfów - ma być złodziejskie fantasy i już się cieszę na lekturę, choć objętość nieco mnie przeraża :)
Od MAGa, zupełnie niespodziewane (liczyłam na jedną książkę) - od uśmiechania się w zeszły poniedziałek bolały mnie mięśnie twarzy :)
3. Ch.Stross, Szklany dom - to podobno bezpieczny wybór na pierwsze spotkanie z twórczością tego autora :)
4. J.VanderMeer, Podziemia Veniss - książka cieszy ogromnie, bo po "Finchu" miałam wielką ochotę na kolejną książkę VanderMeera. Ma być mroczne i oniryczne - zapowiada się lektura idealna na listopadowy wieczór :)
5.S.Chapman, Trojka - naczytałam się w recenzjach, że historia zakręcona, męcząca, dręcząca - i szalenie satysfakcjonująca. I mi się zamarzyła :)
6. I.McDonald, Dom Derwiszy. Dni Cyberabadu - przeczytałam opis na stronie wydawnictwa i jestem gotowa na zachwyt :).
I dowód na to, że kupuję już nałogowo:
7. I.R.MacLeod, Wieki światła
8.I.R. MacLeod, Dom burz - kupione łącznie z "Pieśnią czasu" za 81 zł (już z przesyłką)! Co z tego, że miałam nie kupować już do grudnia, że ostatnie pieniążki z konta, że "Pieśń czasu" już posiadam, że nie sięgnę do tego pewnie już w tym roku - MacLeod mnie ostatnio zauroczył, a taka okazja mogła się przecież nie powtórzyć, prawda? I czy ktoś jest zainteresowany odkupieniem "Pieśni czasu"? Bo aż tak silnego instynktu gromadzenia nie posiadam - jeden egzemplarz w zupełności mi wystarczy :)
I w sumie tyle na dzisiaj. Z blogowych ogłoszeń:
1. Zbliża się tysięczny komentarz - sama nie mogę w to uwierzyć, bo nie tak dawno temu świętowałam pięćsetny. Dziękuję :)
2. Na początku listopada planuję wygrywajkę z "Wśród ukrytych" Margaret Peterson Haddix. Już teraz zapraszam :)
* prawie robi wielką różnicę ;)
* prawie robi wielką różnicę ;)
No, no stosisko okazałe i to bardzo!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko wystarczy wziąć chorobowe w pracy i czytać, czytać, czytać:)
Czy jak uśmiechnę się baardzo szeroko to miałabym szansę na pożyczkę?
Świetny stos :) Miłego czytania życzę i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńWow!! Świetne książki. Gratuluję i zazdroszczę takich okazów:D
OdpowiedzUsuńPiękny stosik :)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych książek. Na Twoim miejscu nie wiedziałabym od czego zacząć.
Miłego !
Nałóg bibliofila to jeden z najtrudniejszych do przezwyciężenia :D
OdpowiedzUsuńStayrude
OdpowiedzUsuńJa to bym chyba musiała wziąć chorobowe i w pracy, i w domu, żeby tak czytać, czytać i czytać :)
Nie musisz nawet bardzo szeroko - napisz tylko, co :)
Edith
Dziękuję :)
kasandra_85
:) Cieszy nawet samo patrzenie na nie - już nie mogę się doczekać lektury :)
Samash
Dziękuję :) A ja wiem - od Bezgrzesznej :)
Karodziejka
Bo jak tu sobie wytłumaczyć, że to jest złe i trzeba z tym skończyć? ;)
Królewska krew/Wieża elfów już trzeci stosik, w którym ją widzę.
OdpowiedzUsuńMrrr uczta, uczta, uczta, jeszcze trochę i u mnie też zagoszczą kolejne części :)
Miłej lektury. ^^
Całkiem niezły stosik. Gratuluję. I oczywiście życzę miłej lektury!
OdpowiedzUsuńPokaźne stosisko :) Większości książek nie znam, bo to raczej nie mój gatunek, ale kto wie, jak naczytam się pozytywnych recenzji to może też sięgnę po te książki :)
OdpowiedzUsuńDorodne stosisko:)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury w takim razie życzę i dużo czasu na czytanie:)
Bardzo ładne, większość czytałem (książki Maga). Ciekaw jestem Twojej opinii "Trojki" (btw, masz błąd w nazwisku autora), bo zdania są podzielone :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos! ;) Ale aż tak bardzo Ci go nie zazdroszczę. :D Z UW nie mam "Domu derwiszy...", zastanawiam się nad zakupem "Królewskiej krwi...", a Stross chyba póki co nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWspaniały zbiór! Wieża elfów prezentuje się doskonale *_* Mam nadzieję, że to będą dobre lektury :)
OdpowiedzUsuńHarashiken
OdpowiedzUsuńJak się domyślasz, z tą "Wieżą..." to zupełnie nieprzypadkowe - Wydawnictwo właśnie rozesłało :)
Tobie już pewnie niewiele brakuje do zebrania wszystkiego, co wydano w serii :)
Dzięki :)
Balbina64
Dziękuję :)
Dosiak
Wstępnie mi się wydaje, że przynajmniej kilka książek z tego zbioru powinno Cię zainteresować, ale nie uprzedzajmy faktów ;)
Evita
Dziękuję :)
Shadow
Ja też jestem ciekawa - poprosiłam o nią właśnie dlatego, że tak rozbieżne opinie czytałam :) Dziękuję, już poprawiam :)
Aleksandra
Dziękuję :)"Dom derwiszy" jest chyba teraz do wygrania w konkursie na fantasta.pl, Królewska krew zapowiada się ciekawie, ale to wrażenie na podstawie opisu wydawcy, a Stross w tej konkretniej książce podobno lekkostrawny - na Accelerando póki co też się nie czuję na siłach :)
Tirindeth
Dzięki :) A jaką ja mam na to nadzieję! ;)
Oj nie Viv, dużo mi jeszcze brakuje, ale przypuszczam, że skompletuję serię w tym roku w miarę możliwości. Tj na pewno bez Ślepowidzenia i Welinu.
OdpowiedzUsuńAleksandra, a Ty to byś wreszcie na lc zajrzała i pw się zajęła, a nie po blogach latała :P
Zabójczy stos, zazdroszczę szczególnie prezentów MAGowych ;) Ja Podziemia Veniss już czytałam, ciekawa książka, choć, w sumie jak wszystkie z UW, dość dziwna. Czekam na Twoje wrażenia :)
OdpowiedzUsuńStosy książkowe u książkoholików będą zawsze. Mylne twierdzenia,że nie. Zazdroszczę stosu. Zapraszam serdecznie także na swojego bloga http://ksiazkaaurelii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie wiem o co chodzi, ale: czerwony :D
OdpowiedzUsuńA tak, faktycznie. Dziękuję za informację. ;) Do "Królewskiej krwi" mnie także zachęcił opis wydawcy. Chyba zażyczę ją sobie na święta.
OdpowiedzUsuńHarashiken: Oj długo mnie tam nie było, wiem. :P Jeszcze ponadrabiam trochę zaległości blogowych i wejdę wieczorem. Najpóźniej jutro. xD
UW też powolutku zbieram...
OdpowiedzUsuń"Szklany dom" mam i jestem bardzo ciekawa.
Gratuluję wszystkich książek.
PS Na razie nie wybieram się do pajączka... Chociaż u nas to decyzja chwili, więc wszystko jest możliwe. ;)
Chyba zamknę się w sobie i przestanę czytać posty, zaczynające się od słowa "stos/stosik/stosisko...
OdpowiedzUsuńW innym wypadku "coś mnie trafi". Z zazdrości oczywiście :D
Harashiken
OdpowiedzUsuńZ tym Welinem to faktycznie jest problem, ale Ślepowidzenie ładnie wygląda i w nowym wydaniu, a nie tylko dostępne, ale i chyba znacznie tańsze :)
Immora
Bardzo jestem ciekawa tego VanderMeera, więc to pewnie będzie pierwsza z książek MAGa prezentowanych w tym stosiku, po którą sięgnę :)
Hordubal
Stosy książek tak, ale niekoniecznie stosy własnych :) Bo w sumie posiadanie na stałe nie jest konieczne dla czytania - ale ileż przyjemniej czytać własne ;)
Immora
Już wiesz ;)
Aleksandra
Ja tylko przekazałam dalej - sama wiem od Harashikena :) Pewnie do Świąt w sieci pojawi się trochę opinii - zobaczysz, czy sobie życzyć to, czy coś innego :)
beatrix73
Książki z UW są dobre (choć niekoniecznie łatwe), ładnie wydane i podobno szybko się nakład rozchodzi - co tu się dziwić, że wszystkim załącza się instynkt łowiecki ;)
Ps. Czekam tylko na sygnał :)
Silaqui
:) Chyba na początku takiej prezentacji powinno się napisać "Autor bloga ostrzega, czytanie tego posta może prowadzić do..." ;)
To ja może obiecam, że do grudnia nawet malutkiego stosika nie będzie. Za to będzie wygrywajka :)
Ale nowe mi się nie podoba i nie należy do UW ^^ Muszę mieć stare :D
OdpowiedzUsuńporządny stos ;) pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńO, wygrywajka - to coś co z kolei tygryski lubią baaardzo :P Zawsze jest ta płonne nadzieja że tymn razem szczęście dopisze :P
OdpowiedzUsuńHarashiken
OdpowiedzUsuńJak jesteś taki wybredny, to przepłacaj :) Ja mam nowe wydanie i bardzo mi się podoba :)
wiedzmblog
Dziękuję :) I również pozdrawiam :)
Silaqui
Trzeba próbować - ja generalnie nie wygrywam w konkursach, a na blogowych już kilka razy mi się udało. W każdym razie już teraz zapraszam na moją :)
Mnie to "złodziejskie fantasy" również przeraża. Co prawda jeszcze nie dostałam owej książki do rak własnych, ale... już się boję. Przez "Wichry archipelagu" było mi trudno przebrnąć, mam więc nadzieję, że ta lektura będzie o wiele, wiele lepsza.
OdpowiedzUsuńNyx
OdpowiedzUsuńMnie przeraża objętość, nie treść :) Bo ja preferuję książki do 400 stron po prostu. Ale tutaj grubość książki wynika z łącznego wydania dwóch części, więc w sumie mam książki do 400 stron, tylko dwie :)
A mnie "Wichry..." szalenie ciekawią i kiedyś planuję sobie sprawić :)
Viv, niestety w fantastyce ciężko o takie, które mają max 400 stron. Przeważnie są to knigi po 500-700 ;)
OdpowiedzUsuńHarashiken
OdpowiedzUsuńChyba chodzi Ci o fantasy :) Ale jak wyrusza drużyna ratować świat przed kolejnym wielkim złem, to droga jest często długa i pełna niebezpieczeństwa ;) Całe szczęście w tych książkach nie-fantasy, które czytałam, autorom udawało się zmieścić w mniejszej objętości. Może dlatego coraz bardziej podoba mi się s-fi? :) (bo new weird na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że podobał mi się Finch)
Ale super stosik:D Z wymienionych tytułów czytałam tylko Trojkę (chociaż część z tych tytułów Uw też mam u siebie na półce) i bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o tym... specyficznym tytule:D
OdpowiedzUsuńDawno nie zaglądałam na blogi, ale widzę, że u Ciebie zaszły ostatnio pozytywne zmiany:D
Radosiewka
OdpowiedzUsuńWiem, że Trojka specyficzna - pamiętam Twoją recenzję :) Ale ciekawa jej jestem :)
Z MAGowych książek na pierwszy ogień pójdzie jednak VanderMeer. A potem się zobaczy :)
A, dziękuję :)
Przepiękny stosik! Ależ zazdroszczę "Bezgrzesznej"!
OdpowiedzUsuń