W maju miało nie być chwalenia się nabytkami, tylko cnotą oszczędności. Jest jak jest. Każdy powód do chwalenia się jest dobry.
Od góry:
1. M.Wolski, Rekonkwista - przedmiot zachwytów Pabla (którym nie tylko ja uległam). "Pies w studni" czeka na swoją kolej na półce. Przy tym tempie czytania własnych książek, Wolski ma szansę zachwycić i mnie dopiero koło jesieni.
2. M.Gardowski, Trzecie dno - wynik przeczytania recenzji Kasandry. Egzemplarz recenzyjny od wydawnictwa Comm.
3. J.Małecki, Przemytnik cudu - dodatek do zakupów u Fenrira. Póki co na "Dżozefa" się nie zdecydowałam ekonomicznie (bo mentalnie jestem na tak już od kilku miesięcy), a "Przemytnik..." był za 3 zł - żal było nie wziąć :)
4. P.Olszówka, Morrigan - kolejny egzemplarz recenzyjny od wydawnictwa Comm. I bardzo pozytywne zaskoczenie czytelnicze. Recenzja będzie na dniach.
5. M.Viewegh, Zapisywacze ojcowskiej miłości - cz. 1 prezentu od siostry. I kolejny Viewegh w kolekcji :)
6. E.Flock, Emma i ja - cz. 2 prezentu od siostry.
7. T.Stężała, Elbing 1945, t.I - nabyty od Fenrira. Na prezent dla męża, ale przecież w domu zostanie. Najważniejsza jest racjonalizacja wydatków.
8. A.Ziemiański, Zapach szkła - egzemplarz recenzyjny od wydawnictwa Bukowy Las. Do mojego RPF, który przy tej ilości lektur dodatkowych chyba zamieni się w pięciolatkę.
9. I.Steiner-Gashi, D.Gashi, W służbie dyktatora - do recenzji od wydawnictwa Bukowy Las; recenzja tutaj.
10. A.C.Doyle, Tajemnica złotego pince-nez - prezent od siostry, która już nie potrzebuje pojedynczych opowiadań o Sherlocku.
11. B.Cornwell, Zimowy monarcha - zakup podstawowy u Fenrira. To przez tę książkę złamałam postanowienie niekupowania w maju. Ale kiedy z trylogii brakuje tylko pierwszego tomu, to jego zakup jest nie tyle racjonalny, co konieczny. A przynajmniej tak to sobie tłumaczę.
12. M.Grant, Gone, Faza pierwsza, Niepokój - już ostatni z nabytków u Fenrira. Równie rozsądny, bo w wakacje powędruje do chrzestnicy.
W ten oto sposób, stosik-którego-miało-nie-być prezentuje się dość okazale. A ja dalej ćwiczę moją słabą mocną wolę i powtarzam sobie: żadnych nowych książek do czerwca...
Z tzw. życia bloga: dojrzewa we mnie myśl o punktowych ocenach książek. Muszę się tylko zdecydować, czy oceniać w skali do 6, czy do 10.
Maj się maju, maj,
niech bzem pachnie kraj,
ubierz w kwiecie drzewa,
niech ptak wiosnę śpiewa.
Tym jakże poetyckim akcentem dziękuję za uwagę :)
Stosik niezywkły, ja również myślę o ocenach moich książek.
OdpowiedzUsuńPiękny i ogromniasty stos, czyli taki jak lubię:)). Gratuluję!!
OdpowiedzUsuńPrzybyło Ci trochę tych książek :)
OdpowiedzUsuńAle jakie świetne :)
Zazdroszczę i pozdrawiam :)
Och, kilka pozycji sama z przyjemnością bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńZimowego monarchę sama czytałam i z czystym sercem polecam, więc pozostaje mi pogratulować i życzyć przyjemnej lektury. Pozdrawiam serdecznie
Miałem dubla Zimowego, to sprzedałem. ^^
OdpowiedzUsuńSkalę bierz 10stopniową. Szkolna to po prostu tragedia.
Nieciekawy stos. Wszystko z mojego poletka przeczytane. :-P
Cudny ten Twój stosik i na kilka z książek z miłą chęcią bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
A co do wprowadzenia tych ocen, to chyba sensowne rozwiązanie, bo jedno "polecam" często nierówne drugiemu, a z tekstu nie zawsze to wynika :)
kasandra_85
Dziękuję! I za recenzję "Morrigan" także - bez niej pewnie nie trafiłabym na tę książkę :)
Molioo
Oj, przybyło. Coraz trudniej tak zgrabnie umieścić to na półkach, żeby nie rzucało się w oczy, jak szybko tych książek przybywa :) Również pozdrawiam :)
Ala
Niczym się nie dzielę :) A "Zimowego monarchę" układam równiutko na półce obok reszty trylogii. Może sięgnę po niego zimą :)
Oczywiście pozdrawiam :)
Fenrir
I taki jeden dubel sprowadził mnie na manowce i doprowadził do zakupu aż 4 książek! :)
A stosik jest bardzo ciekawy, bo wszystkie książki z "Twojego poletka" - nawet wedle Twoich standardów - są bardziej niż przyzwoite. I nie czytałeś "Morrigan" - a to fantasy jak się patrzy :)
Lena173
Dziękuję :) Stosiki zazwyczaj są bardzo kuszące :)
Viv, ja mówię, ty poczekaj na mój stosik, to się schowasz. ^^
OdpowiedzUsuńStos niezwykle imponujący ! Zauważyłam w stosiku książki, które sama chętnie bym przeczytała, a chodzi mi oczywiście o serię Gone i Trylogię Cornwell'a ;) Życzę miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńPS. A jeśli chodzi o oceny książek, to sama osobiście wybrałam skalę do 10, bowiem ta daje mi poniekąd większe pole do popisu ;D
Gratuluję imponującego stosu! :D Kilka pozycji bym Ci podkradła ^^
OdpowiedzUsuńOceny są fajne :D Ja na jakiś czas z nich zrezygnowałam, ale przyłapałam się na tym, że nadal oceniam przeczytane książki, więc wróciły, aczkolwiek traktuję je dość luźno.
Ja się właśnie zastanawiam nad krótką biografią autora :)
Życzę miłej lektury! :)
Fenrir
OdpowiedzUsuńTy się tylko chwalisz i chwalisz. Pochwaliłbyś kogoś innego dla odmiany ;)
aniusiaczek92
Dziękuję :)
A do skali skłaniam się 10-stopniowej właśnie z uwagi na większe możliwości różnicowania ocen. Ale ostatecznej decyzji jeszcze brak :)
zaczytana-w-chmurach
Dziękuję! Podkraść się nie da - w domu są czujne koty ;)
Ja początkowo nie chciałam punktować książek w recenzjach, ale też się przyłapałam na tym, że na swój użytek już je oceniam. I na blogach innych lubię oceny :)
Do etapu biografii autora jeszcze nie dotarłam :)
A pochwalę. Masz postępy. Już nie co drugi komentarz jest twój, tylko co trzeci.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym "Zimowego monarchę" - może uda mi się kiedyś kupić. I bardzo lubię serię "Gone". ;)
OdpowiedzUsuńFenrir
OdpowiedzUsuńCóż za cenna uwaga! Całe szczęście, że znalazłeś na tym blogu cokolwiek godnego Twojej pochwały ;)
beatrix73
Z pewnością uda Ci się nabyć. Erica chyba zrobiła dodruk, więc będzie na rynku więcej tych książek i ceny powinny nieco spaść :)
A serii Gone jestem ciekawa, więc przed oddaniem książki chrzestnicy zamierzam ją przeczytać :)
Rekonkwista to najlepsza częśc trylogii:) Cieszę się że się skusiłać:) Może kolejnego fana Wolskiego przy okazję stworzę:))
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie Morrigan, powiadasz że warto? Przyznam, że nie wiem w ogóle co to za coś:D
podsluch
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie dołączę do fanklubu Wolskiego - naprawdę jest we mnie dużo dobrej woli w tym zakresie. Niech mnie tylko choć trochę zachwyci :)
A do poczytania o Morrigan zapraszam wkrótce - może nawet dziś się zbiorę i coś napiszę :)
Stosik świetny :) Skalę sama wybrałam dziesięciostopniową, jakaś przystępniejsza mi się zdaje - szkolna zbyt małą rozpiętość ma :)
OdpowiedzUsuńniedopisanie
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chyba od takiej właśnie skali zacznę. Teraz tylko - w kontekście planowanej recenzji Morrigan - zastanawiam się, jak oceniać zbiory opowiadań nierównych :)
Wolskiego jestem ciekawa, sama mam na półce, ktoś mi wetknął do poczytania, ale wciąż nie po drodze nam, a może niesłusznie?
OdpowiedzUsuńCornwella sama bym chciała, no! Ale też się trzymam, by nie kupować (za dużo). :D
Oceniam książki, ale w skali 1-6. Bo wpisuję oceny na biblionetkę, a tam taka właśnie skala.
A! "Zapach szkła" lubię, niech się dobrze czyta!
Agnes
OdpowiedzUsuńJeśli potrzebujesz motywacji do Wolskiego, zagadnij Pabla. Jest baaardzo przekonujący, co widać po kolejnym moim stosiku :)
Cornwell kusi na każdym kroku - pewnie i Ciebie w końcu skusi, ale nie namawiam do łamania postanowień :)
Ta skala 6-stopniowa, a nawet 5-stopniowa pojawia się także w serwisach i księgarniach internetowych, ale póki co spróbuję ze skalą 1-10.
A "Zapachu szkła" jestem bardzo ciekawa :)
"..A ja dalej ćwiczę moją słabą mocną wolę i powtarzam sobie: żadnych nowych książek do czerwca..." Uwielbiam takie kłamstwa:) Robię tak samo co miesiąc. A stosik imponujący, zaprawdę to i owo bym podkradła
OdpowiedzUsuń