Oczywiście nie chodzi mi o stosik jako taki - nie pierwszy on i, zważywszy na moją słabą silną wolę, na pewno nie ostatni - ale o jego ozdobę, czyli Ślepowidzenie z UW :)
A cały stosik wygląda tak:Sama "Ślepowidzenia" nie kupiłabym pewnie jeszcze bardzo długo, bo mam nowsze wydanie, a za to na allegro można zapłacić majątek. Ale zostałam obdarowana przez Fenrira, który postanowił spełniać marzenia. Dziękuję po raz n-ty! :) Stosik zresztą powinien nazywać się jego imieniem, bo od ostatniej prezentacji nabytków dostałam od niego aż cztery książki. Powinien, ale nie będzie - jeszcze uderzyłaby mu do głowy woda sodowa i by się chłopak zepsuł :)
Zaczynamy od góry:
1-2. M.Peake, Tytus sam i Tytus Groan - brakuje mi tylko środkowej części trylogii. Siostra wynalazła te książki (w różnych księgarniach) po 5 zł. Szkoda byłoby nie skorzystać - toż to klasyka :)
3. Rakietowe szlaki 1 - kolejny prezent od Fenrira, który postanowił zbierać wydania twardookładkowe i to stało się zbędne :)
4. G.Carriger, Bezwględna - do recenzji od Prószyńskiego. Wrażenia z lektury tutaj;
5. R. Wells, Wariant - do recenzji od Gildii;
6. D.Wells, Pan Potwór - j.w. - recenzja już dostępna w portalu (u mnie pewnie na dniach);
7. S.Beckett, Wołanie grobu - i kolejna książka od Gidii;
8. J.VanderMeer, Shriek:Posłowie - zakup na allegro z odbiorem koło pracy. Skompletowałam VanderMeera! :)
9. J.Thomas, Listy z Hadesu - Punktown - kolejny nabytek z allegro;
10. M.J.Harrison, Viriconium - tu też allegro udało się połączyć z odbiorem osobistym :)
11. H.Duncan, Atrament - ponownie Fenrir spełniający marzenia :)
Pozycje 8-11 to oczywiście UW - tym samym poza "Nieśmiertelnym" C.Valente do kolekcji brakuje mi już tylko "Maszyny różnicowej" :)
12.Arcydzieła. Najlepsze opowiadania science fiction stulecia - i czwarty upominek od Fenrira. Chyba efekt wyrzutów sumienia, bo swego czasu, kiedy wynalazłam ten tytuł w ulubionym antykwariacie i Fenrir sobie książkę zamówił, zapomniał dodać przed wysyłką, że coraz trudniej ją znaleźć, a warto :)
I to już koniec prezentacji. Prawda, że ładne nabytki? :)
Ps. Wszystkim amatorkom Fenrirowego księgozbioru debatującym pod kolejnymi jego stosikami, co trzeba zrobić, żeby na jego książki choćby popatrzeć, uprzejmie donoszę, że - wbrew szerzącym się plotkom - nawet uszczknięcie tych zbiorów nie zawsze musi być poprzedzone podaniem ze zdjęciem w bikini ;)
Apropo 12 pozycji - nie wspomniała tylko, że jak jej o tym powiedziałem, to się śmiertelnie obraziła.
OdpowiedzUsuńOj, zaraz śmiertelnie. Ja tylko Ci uświadomiłam niewłaściwość Twojego zachowania. Jak widać - skutecznie ;)
UsuńFenrira chwalić trzeba po wszystkich jarmarkach;)
OdpowiedzUsuńAle tak sobie myślę, czy to nie zaszkodzi jego reputacji "Wujka Samo Zło", którą z takim samozaparciem chłopak budował...
Fakt, że przy takich zasługach jeden, nawet sporej wielkości, stosik nazwany jego imieniem to za mało ;)
UsuńA w Zuego Fenrira i tak już chyba nikt nie wierzy - to trochę jak z wiarą w Świętego Mikołaja. Z czasem przechodzi ;)
Prześliczny stosik, zazdroszczę całości. Chyba trzeba zwrócić baczniejszą uwagę na "Rakietowe szlaki".;)
OdpowiedzUsuńŚlepowidzenia zazdroszczę :)
UsuńMoreni
UsuńTo jeden z moich ulubionych stosików - zazdrość jest w pełni uzasadniona ;) A RS podobno świetne. Ja się już rozglądam za pozostałymi tomami- zwłaszcza, że po skompletowaniu UW muszę sobie znaleźć nowy cel w życiu ;)
Karodziejka
Już wiesz do kogo trzeba się ładnie uśmiechać - kto dba, żeby marzenia się spełniały ;)
Zazdroszczę Ci książki Carriger, jestem ciekawa, jak spodoba Ci się Wariant, a pozostałych pozycji nie znam, ale czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa "Wariantu" - może uda mi się przeczytać w kwietniu :)
UsuńNic tylko się cieszyć, że nie zabraknie Ci tematów do pisania :)
OdpowiedzUsuńHehe, prawda jest taka, że i bez tej porcji literatury starczyłoby ich na długo, ale od przybytku głowa nie boli- zwłaszcza takiego przybytku ;)
UsuńMoja półka chyba by się zawaliła od takiej ilości książek.:)
OdpowiedzUsuńJa całe szczęście mam solidne półki - jeszcze sporo wytrzymają :)
UsuńŁadnie, bardzo ładnie. :) Witam w wąskim i elitarnym gronie posiadaczy ucztowego Ślepowidzenia. :D
OdpowiedzUsuńMiłego czytania. ^^
No dziękuję :) I czuję wagę wydarzenia - tym bardziej, że Fenrir groził mi wręcz uszkodzeniem ciała w razie, gdybym niedostatecznie dbała o TĘ książkę ;)
UsuńNo ja się nie dziwię, popieram Fenrira w całej rozciągłości! ^^ Dbaj dobrze, nie wynoś z domu, otulaj kocykiem w chłodne zimowe noce i tak dalej. ;)
UsuńA ja tu liczyłam na odrobinę współczucia ;) Spokojnie, wszystko jest pod kontrolą - specjalna gablotka zamówiona, a póki co rodzina poinstruowana, żeby powietrze wydychać w innym kierunku ;)
UsuńŚwietny stosik :) Zazdroszczę Pana Potwora... ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A "Pan Potwór" to naprawdę przyjemna lektura - polecam zwłaszcza jeśli podobała Ci się pierwsza część tej trylogii, czyli "Nie jestem seryjnym mordercą" :)
UsuńNo niesamowite Fenrir ma gest ^^ Gratulację "Ślepowidzenia", a ze stosiku podebrałbym Tytusa :)
OdpowiedzUsuńNo nie takie niesamowite z mojego punktu widzenia, ale może tu chodzi o moją skromną osobę, a nie o jego generalną skłonność do wielkich gestów, kto wie? ;)
UsuńA Tytusa to nie ma co podbierać, tylko trzeba sobie kupić :) Jeden Tytus kupiony w Matrasie za 5 zł, drugi - w takiej sieciowej księgarni, co to ma punkty odbioru w tych stoiskach z tanią książką w marketach (ja odbierałam w Tulipanie). Nazwy księgarni nie kojarzę, a siostra śpi, więc nie podpytam. Przypomnij się jutro :)
Za 5 zł? Oooo... milutko :)
UsuńNo tak, wyszło wczorajsze zmęczenie ^^ Teraz widzę, że to nie ten Tytus którego bym chciał. To przecież stare wydanie, a teraz wychodzi nakładem Wydawnictwa Literackiego, więc nie chcę już ich podbierać ^^
UsuńOj zawsze tylko najnowsze wydanie ;) Przecież to z WL też w miękkiej okładce - niby barwniejszej, ale za to płacić kilka razy więcej? :)
UsuńNie chodzi tylko o okładkę, ale o to, że będzie tom czwarty wydawany w nowym wydaniu, a stare kończy się na trzecim. Więc wiesz, jednolitość serii. ;)
UsuńTym się będę martwiła, jak przyjdzie na to czas (czyt. jak już wydadzą ten czwarty tom) :)
Usuńnabytki świetne :) większości jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też większości nie czytałam - tym większa radość, bo zapowiada się wiele godzin naprawdę dobrej lektury :)
UsuńMega stos :) Każdą pozycję bym Ci podkradła ;P
OdpowiedzUsuńNie warto się fatygować nawet - tu jest całodobowa warta przy książkach ;)
UsuńZ Twojego stosu znam tylko "Wołanie grobu", które bardzo mi się podobało. Widać, że z fantastyką jestem na bakier, może po recenzjach nabiorę ochoty na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książki zapewnią mi takie wrażenia podczas czytania, że po ich recenzjach nie pozostanie Ci nic innego, jak dodać kolejne pozycje do listy must read ;)
UsuńWOW, gratuluję świetnych nabytków! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNO, no jest na co popatrzeć. Tradycyjnie już uśmiecham się o Gail:) Co do "Wołania grobu" jest to moim zdaniem najgorsza część z wszystkich czterech.
OdpowiedzUsuń:) G już w piątek się uśmiechał w Twoim imieniu - jak widać, zna najskrytsze Twoje pragnienia ;) Zobaczymy, jak będzie z tym "Wołaniem..." - pozostałych części nie czytałam, więc może brak tła do porównania wyjdzie książce na dobre :)
UsuńJeśli będziesz chciała mam wszystkie części więc mogę pożyczyć:)
UsuńDziękuję za propozycję :) Jeśli mi się to Wołanie spodoba, a ilość zobowiązań zmniejszy się do <10, to się przypomnę :)
UsuńZaiste stosik prześwietny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) I pozdrawiam :)
UsuńDobre książki. W większości mam, albo chciałbym mieć (chociaż bez większej presji :P). Peake'a mam z dwóch różnych wydań - tego, oraz starego z WL-u. Jak czwarty, dopisany tom teraz wydadzą, to będę miał już galimatias całkowity :)
OdpowiedzUsuńA Thomas jest jedną z najsłabszych książek z UW.
Ja pierwotnie myślałam nad tym nowym wydaniem z WL, ale jak się okazało, że można mieć nowe książki z tego starszego po kilka złotych, to zmieniłam koncepcję. Czwartym tomem będę się martwiła jak wyjdzie :)
UsuńDrogi ten Thomas nie był, więc nawet jeśli nie zachwyci nie będę mocno płakała nad źle ulokowanymi funduszami :)
Zły nie jest. Bardziej mi się opowiadania z Punktown podobały. Listy z Hadesu takie trochę pretensjonalne były.
UsuńZobaczmy jak mi się będzie podobało. A skoro opowiadania z Punktown całkiem dobre, a nie da się mieć ich bez Listów, to już się zupełnie nie martwię, że niepotrzebnie wydałam ciężko zarobione pieniążki :)
UsuńŚwietny stosik! Przyjemnej lektury życzę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńSuper stosisko :) Zazdroszczę Pana potwora.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I daj znać jakbyś była zainteresowana nabyciem - bardzo fajna książka, ale na jeden raz :)
UsuńO matkoo!!! Wpadnę, napadnę i zabiorę Ci te piękne zbiory:D:D
OdpowiedzUsuńA tak serio, to gratuluję nabytków. Stos robi wrażenie!!
Dziękuję :) I szkoda fatygi z tym napadaniem - zbiór jest dobrze pilnowany przez dwóch łobuzów i dwa koty :)
UsuńCudny stos:)
OdpowiedzUsuńA wujek samo zło to dobry wujek i tyle :D