środa, 11 stycznia 2012

Rafał Kosik OBYWATEL, KTÓRY SIĘ ZAWIESIŁ

„Obywatel, który się zawiesił” to pierwszy tom opowiadań Rafała Kosika. Zawiera on utwory publikowane wcześniej w czasopismach fantastycznych, m.in. w „Nowej Fantastyce” oraz „SFFiH. „Science fiction, horror i sensacja” – tak wydawca kusi czytelników na tylnej okładce.

Mimo zróżnicowania form i sięgania po rożne konwencje, przez wszystkie opowiadania przewija się kilka motywów, które ukazują czytelnikowi, jak człowiek radzi sobie w zetknięciu tak z problemami znanymi, jak i z tym, co obce, niezrozumiałe, a przez to straszne.

W osadzonym we współczesnych realiach tytułowym „Obywatelu, który się zawiesił” ukazane zostały konsekwencje podjętej bez zachowania przepisanych prawem procedur próby „wypisania się” z państwa przez obywatela zmęczonego nieustannym spełnianiem bezsensownych obowiązków względem organów administracji. W nieco zmienionej postaci motyw wszechobecnej biurokracji pojawia się w także w żartobliwej wizji nieba pod tytułem „Czy ktoś widział Boga”. Wątek poniekąd „państwowy” realizowany jest także w „Wyprawie szaleńców”. To osadzone w najbardziej fantastycznych realiach (znanych czytelnikom z „Verticala”) opowiadanie, którego fabuła osnuta została wokół poszukiwań nowej ziemi przez najwybitniejsze jednostki, obnaża wady demokracji. Wizja świata przedstawionego i poruszana tematyka sprawiają, że to jeden z ciekawszych tekstów w zbiorze.

W zakresie zainteresowań autora pojawiają się także reklama i show-biznes – ich siła i grzechy. Opowiadanie „Za dobre to zrobiliśmy”, pomimo przedstawionych dylematów głównego bohatera, poprzestaje w sumie na unaocznieniu, jakie cuda może zdziałać wiara. W „Ohydzie” Kosik wyraźnie eksponuje natomiast etyczną stronę zagadnienia, pytając, czy w świecie przyszłości jest jeszcze miejsce na takie staroświeckie kryteria postępowania jak moralność. Czy można traktować jako usprawiedliwienie własnych, niezbyt chlubnych postępków przeświadczenie, że „jeśli ja tego nie zrobię, zrobi to konkurencja, a skoro nie da się tego uniknąć, może lepiej na tym zarobić”?

Jednym z moich faworytów jest utwór „Skrytogrzesznicy” – osadzona w świecie przyszłości historia oparta na założeniu, że istnieje wiele równoległych światów zamieszkanych przez alternatywne wersje tych samych ludzi. Przeznaczenie nabiera tu innego wymiaru, bo w każdej z tych rzeczywistości można przeżyć swoje życie inaczej, a więc każdy ma wiele różnych dróg zapisanych w gwiazdach. Nawiązanie kontaktu między tymi alternatywnymi światami daje ludziom nowe możliwości (można sprawdzić, co by było gdyby...) i nowe zagrożenia (bo w końcu każdy ma szansę trafić na naprawdę równego sobie przeciwnika).

Wśród opowiadań utrzymanych w konwencji grozy na szczególną uwagę zasługuje obrazowa i sugestywna „Szczelina”. Jest to zapis podroży czterech bohaterów pociągiem, który wyrusza z Warszawy do Krakowa, ale po drodze przekracza pewną granicę, wkraczając w nieznane. Nieco mniejsze wrażenie robi „Mgła” z motywem odciętej od cywilizacji górskiej chatki i koszmarów rodzących się z mlecznych oparów oraz „Coś, czego nigdy nie pamiętamy” – historia mężczyzny, którego żona i syn nagle znikają, a rzeczywistość go otaczająca zdaje się zmieniać. Jednak i tym opowiadaniom nie można odmówić nastroju, napięcia i zaskakującego zakończenia.

W centrum każdego utworu stoi człowiek mierzący się z problemem. Fantastyczne wizje i gadżety świata przyszłości pomagają jedynie problem ten uwypuklić. Zgrabnie stworzona atmosfera strachu wyciąga z zakamarków świadomości czytelnika lęki przed tym, co obce i nieznane, pomagając wczuć się w opisywaną sytuację. Trafny język, nierzadko użycie w jednym tekście zróżnicowanej formy narracji, nienachalny humor i umiejętność tworzenia wiarygodnych postaci oraz naturalnych dialogów – to wszystko pełni tylko funkcję służebną wobec poruszanych przez autora ważnych zagadnień.

Rafał Kosik, Obywatel, który się zawiesił
Powergraph, 2011, il. stron: 352
Moja ocena: 5+/6

Recenzja wcześniej ukazała się w Gildii

8 komentarzy:

  1. Hm, za "Vertical" Kosika lubię, ale moje pierwsze spotkanie z jego opowiadaniem (w NF) nie wypadło najlepiej. Tak więc jeśli książka mi kiedyś wpadnie w łapki, to pewnie przeczytam, ale generalnie wolę popolować na jakąś powieść Kosika.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie ten zbiór coraz bardziej kusi. Jak tylko skończę się mierzyć z antologią Science Fiction, to chyba opowiadania Kosika zostaną kolejną książką Powergraphu, na jaką zapoluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rafał Kosik potrafi zawsze zaserwować coś dobrego:) Słyszałem że "Kameleon" i "Mars" też są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moreni
    Jeśli chodzi Ci o to opowiadanie z ostatniej NF, to się nim nie sugeruj. Teksty zawarte w "Obywatelu..." są zupełnie inne. Zważywszy na to, że opowiadanie "Wyprawa szaleńców" osadzone jest w świecie znanym Ci z "Verticala", a "Skrytogrzesznicy" jeśli chodzi pomysł odpowiadają temu, co było w ostatnim felietonie Kosika w NF, masz jakieś wyobrażenie o tym, czego się spodziewać po fantastyce w zbiorze. Z grozą ja generalnie nie mam doświadczenia, ale w recenzji opublikowanej w Katedrze teksty z "Obywatela..." zostały porównane z twórczością Kinga. Po tym nieco chaotycznym wstępie chcę podkreślić, że to nie FNiN i nawet jeśli Kosik młodzieżowy Ci nie pasuje, te opowiadania powinny Ci się spodobać :)

    Oceansoul
    Mogę tylko pochwalić decyzję :) A sama już poluję na czytaną przez Ciebie antologię :)

    Silaqui
    Nic na to nie poradzę, że dobry. Odnotować i zapolować, bo warto :)

    Ichigol
    Ja słyszałam o "Kameleonie" i "Verticalu" - "Mars" ponoć słabszy. Już się rozglądam, ale taki "Vertical" ciężko znaleźć. Chyba muszę znów zaufać, że kiedyś pojawi się w ulubionym antykwariacie. W końcu skoro "Welin" tam znalazłam, to znaczy, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nic nie znam Kosika poza książkami z serii "Felix, Net i Nika", które naprawdę lubię - chociaż to książki dla dzieci.
    Na pewno coś innego - dorosłego kiedyś spróbuję...
    Mam nadzieję, że wpisze się mój komentarz - coś się zmieniło na blogspocie i u niektórych osób nie mogę dodać komentarza, kółeczko kręci się i kręci, klikam kilka razy "dodaj komentarz" i nic.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy to książki wyłącznie dla dzieci - sądząc po opowiadaniu zamieszczonym w ostatniej NF, zdecydowanie mogą się podobać dorosłym :)

      Ja teraz poszukuję "dorosłych" powieści - dzieciaki tak szybko rosną, że spokojnie mogę sobie zostawić poszukiwanie i lekturę FNiN na czas, aż będę miała do tego towarzystwo :)

      Pozmieniało się, pozmieniało - to mój pierwszy komentarz w okienku "odpowiedz" :)

      Usuń
  6. U Ciebie na szczęście weszło...
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za podpisywanie się w komentarzach. Pozwoli mi to na identyfikację stałych gości. Z góry dziękuję. :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...